Zespół z Muszyny w pierwszej części fazy zasadniczej rozgrywek przegrał w Bielsku-Białej 0:3. W piątek w pełni zrewanżował się za tę porażkę. Bardzo szybko znalazła swoje potwierdzenia teza, że bielszczanki nadal mają problem z przyjęciem zagrywki. W inauguracyjnej odsłonie długo nie potrafiły zdobyć punktu przy trudnym serwisie Sanji Popovic. W efekcie Bank objął prowadzenie 12:3. Po chwili było 18:10, ale na tym nie skończyły się emocje w tej odsłonie. Wiesław Popik dokonał dobrych zmian (wpuścił na parkiet Mariolę Wojtowicz oraz Joannę Frąckowiak). Z kolei siatkarki z Muszyny, jakby uśpione wysokim prowadzeniem, pozwoliły, aby przy zagrywce Milady Bergrovej Aluprof objął prowadzenie 19:18. Jednak końcówka seta stała ponownie pod znakiem przewagi podopiecznych Bogdan Serwińskiego. W drugim secie bielszczanki nie były wstanie podjąć walki. Było 11:6, 17:9, 24:11. Ostatni punkt w tej odsłonie zdobyła bezpośrednio z zagrywki Anna Werblińska. Na początku tej odsłony na bandy wpadła Paulina Maj. Przez chwilę libero Banku nie mogła wstać, ale po krótkiej chwili przerwy wróciła do gry. W trzecim secie siatkarki z Muszyny kontrolowały przebieg wydarzeń, a ich zwycięstwo przypieczętowała Katarzyna Gajgał-Anioł, zdobywając punkt blokiem. MVP spotkania została Sanja Popovic. W środę Bank ponownie zmierzy się z Aluprofem we własnej hali. Tym razem będzie to pierwsze spotkanie rundy challenge Pucharu CEV. Po meczu powiedzieli: Wiesław Popik (trener Aluprofu): "Po tym spotkaniu jest remis w ligowych konfrontacjach naszych zespołów. Mam nadzieję, że moja drużyna weźmie się w garść i w następnym meczu będziemy walczyć przez cały czas". Milada Bergrova (siatkarka Aluprofu): "Zespół z Muszyny wyszedł na to spotkanie bardzo zmotywowany, podobnie jak my, grając z Bankiem w Bielsku-Białej. Wychodziło mu dziś wszystko w obronie. Do tego doszła dobra zagrywka, atak. Spróbujemy coś zmienić przed następnym pojedynkiem". Bogdan Serwiński (trener Banku): "Jak skomentuję to co się stało w pierwszym secie? Taka jest po prostu siatkówka i to nie tylko ta kobieca. Gdy jest za dużo euforii, to czasami dochodzi do takich sytuacji. Na szczęście w porę opanowaliśmy sytuację". Aleksandra Jagieło (siatkarka Banku): "Faktycznie można piątkowe spotkania porównać do tego w Bielsku-Białej. Tylko, że role się odwróciły. Dziś wszystkie elementy w naszej grze funkcjonały jak powinny". Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - Aluprof Bielsko-Biała 3:0 (25:21, 25:11, 25:18) Bank BPS: Eleonora Dziękiewicz, Valentina Serena, Aleksandra Jagieło, Agnieszka Bednarek-Kasza, Sanja Popovic, Anna Werblińska - Paulina Maj (libero) - Katarzyna Gajgał-Anioł, Helene Rousseaux, Kinga Kasprzak, Anna Kaczmar. Aluprof: Ewelina Sieczka, Milada Bergrova, Joanna Wołosz, Koleta Łyszkiewicz, Gabriela Wojtowicz, Helena Horka - Agata Sawicka (libero) - Mariola Wojtowicz, Joanna Frąckowiak, Sylwia Pelc, Marta Szymańska, Monika Czypiruk-Solarewicz.