Inter broni mistrzostwa Włoch. Choć przed sezonem doszło do wielu roszad w zespole, to właśnie podopieczni Simone Inzaghiego byli faworytem tej konfrotacji.Szybko objęli prowadzenie. W 10. minucie, w polu karnym, Elseid Hysaj faulował Nicolo Barrellę i sędzia wskazał na 11. metr. Rzut karny pewnie wykorzystał Ivan Periszić. W 24. minucie do wyrównania mógł doprowadzić Toma Basić, ale dobrą interwencją popisał się Samir Handanović. 10 minut później kolejną bramkę mógł zdobyć Periszić, ale tym razem wykazał się Pepe Reina. Do przerwy wynik się więc nie zmienił. W drugiej połowie odważniej zaatakowało Lazio i też strzeliło gola po rzucie karnym. W 62. minucie, po wrzutce z rzutu rożnego, głową strzelał Patric. Piłka trafiła jednak w rękę Alessandro Bastoniego. Sędzia pokazał mu żółtą kartkę i odgwizdał "jedenastkę". Do piłki podszedł Ciro Immobile i pewnie trafił. Lazio - Inter. Duże emocje w końcówce W tym momencie jednak emocje dopiero się zaczęły. W 81. minucie na murawie leżał Federico Dimarco. Wykorzystał to Felipe Anderson i ruszył prawą stronę, zagrywając do Ciro Immobile. Po strzale Włocha piłkę odbił Handanović, ale przy dobitce Andersona był już bez szans. Brazylijczyk nie mógł się jednak spokojnie cieszyć. Ruszyli bowiem do niego rywale, którzy mieli też pretensje do sędziego, o to, że nie przerwał gry, gdy ich kolega leżał. Rozpętała się awantura, która trwała kilka minut.To zdarzenie wybiło z rytmu piłkarzy Interu. W efekcie stracili kolejną bramkę. W doliczonym czasie zwycięstwo Lazio przypieczętował Siergiej Milinković-Savić. Po tym zwycięstwie Lazio awansowało na piąte miejsce w tabeli i zbliżyło się do Interu, który jest trzeci, na trzy punkty. Liderem Serie A jest Napoli, które dotychczas wszystkie siedem spotkań. MP