"Drużyna stwarza sobie okazje, ale bez kontuzjowanego Milika staje się, jak ciężki głaz" - pisze włoski dziennik "La Gazzetta dello Sport". Gazeta podkreśla, że Napoli brakuje prawdziwego napastnika. Zastępujący Milika - Gabbiadini zdecydowanie się nie sprawdza i na razie jest wielkim rozczarowaniem. Włoch nie wykorzystuje nieobecności Polaka i zamiast strzelać gole, częściej łapie kartki. "Na obecną chwilę, to żadna alternatywa dla zastąpienia Milika" - napisała gazeta "Tutto Sport" po ostatnim spotkaniu Napoli z Lazio (1-1). Włosi zaznaczają, że Napoli ma przede wszystkim problem z finalizowaniem akcji pod bramką rywala. Jak wiemy, Milikowi w tym sezonie, do momentu złapania kontuzji, wychodziło to znakomicie. Polak po siedmiu kolejkach Serie A na koncie miał cztery bramki. W Lidze Mistrzów strzelał trzykrotnie w dwóch rozegranych spotkaniach. Napastnik reprezentacji Polski niestety zmaga się obecnie z poważną kontuzją. Milik leczy zerwane więzadła krzyżowe przednie. Urazu nabawił się podczas meczu kadry z Danią. Do gry ma wrócić najwcześniej na początku 2017 roku. Milik pojawił się na trybunach podczas sobotniego meczu Napoli z Lazio (1-1). Polak od razu został wychwycony przez kamery. Napoli zajmuje obecnie piąte miejsce w Serie A. Do pierwszego Juventusu traci sześć punktów.