Inicjatywę popiera Włoski Komitet Olimpijski (CONI). Obiekty te służyć będą bowiem nie tylko piłkarzom. Mają przy nich powstać centra handlowe, odnowy biologicznej, kina i restauracje. Jak poinformowała poniedziałkowa "La Repubblica" do 2012 roku na piłkarskiej mapie Włoch pojawią się dwa prywatne stadiony. Zgodę na budowę stadionu na 40 tysięcy widzów otrzymał już Juventus Turyn. Obiekt "Stadio delle Alpi" ma kosztować 105 mln euro. Koszty pokryją miejscowi sponsorzy, a budowę mają współfinansować władze miasta. Drugi z planowanych stadionów ma powstać w Sienie. Daleko zaangażowane są piłkarskie inwestycje klubów Udinese Calcio, Sampdorii Genua i US Palermo. "Planowane stadiony mają kosztować prawie 3 mld euro. Są one bardzo potrzebne. Od finałów piłkarskich mistrzostw świata we Włoszech w 1990 roku nie powstał ani jeden nowy obiekt, a struktura istniejących w wielu przypadkach jest przestarzała" - powiedział wiceprezydent CONI Luca Pancalli. We Włoszech funkcjonuje jedyny prywatny stadion w małym miasteczku Giglio w regionie Emilia Romagna i jest własnością 3-ligowego klubu Reggiana.