Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 25 starć drużyna Torino FC wygrała 10 razy i zanotowała siedem porażek oraz osiem remisów. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W 10. minucie kartkę dostał Domenico Criscito, piłkarz gości. W 18. minucie za Domenica Criscita wszedł Edoardo Goldaniga. Na siedem minut przed zakończeniem pierwszej połowy kartkę obejrzał Nicolò Rovella z Genoa CFC. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę jedenastka Genoa CFC rozpoczęła w zmienionym składzie, za Gorana Pandeva wszedł Eldor Shomurodov. W 59. minucie sędzia przyznał kartkę Edoardowi Goldanidze z drużyny gości. Na 19 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Torino FC doszło do zmiany. Daniele Baselli wszedł za Sašę Lukicia. W tej samej minucie trener Torino FC postanowił wzmocnić linię napadu i w 71. minucie zastąpił zmęczonego Simone Zazę. Na boisko wszedł Simone Verdi, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. A trener Genoa CFC wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Marka Pjacę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie trzy zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Mattia Destro. Od 79. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. W 79. minucie boisko opuścili piłkarze gospodarzy: Karol Linetty, Nicola Murru, a na ich miejsce weszli Tomás Rincón, Cristian Ansaldi. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy Torino FC otrzymali w meczu dwie żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy cztery. Zespół Torino FC w drugiej połowie wymienił czterech graczy. Natomiast drużyna gości wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek jedenastka Torino FC będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie Cagliari Calcio. Natomiast 20 lutego Hellas Verona FC zagra z jedenastką Genoa CFC na jej terenie.