Reprezentant Polski przystępował do tego spotkania uskrzydlony swoimi ostatnimi występami. Jeszcze przed Bożym Narodzeniem zanotował asystę w zremisowanym 1-1 meczu z Torino, a w rozegranej w niedzielę potyczce z Cagliari strzelił dwa gole. W 26. minucie Zieliński mógł dorzucić do swojego konta kolejną asystę, obsługując prostopadłym podaniem Hirvinga Lozano. Meksykanin - z pomocą niefortunnie interweniującego bramkarza - zdołał skierować piłkę do siatki, lecz gol nie mógł zostać uznany - 25-latek został złapany na spalonym. Napoli miało jeszcze kilka sytuacji, by objąć prowadzenie przed przerwą, lecz wynik pozostał bez zmian. <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=linki2&utm_medium=linki2&utm_campaign=linki2">Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl</a> Po zmianie stron "Azzurri" dopięli swego. W 59. minucie Giovanni Di Lorenzo zagrał po ziemi w pole karne, co wykorzystał Andrea Petagna. 10 minut M'Bala Nzola zdołał jednak doprowadzić do wyrównania, wykorzystując rzut karny. Od 77 minucie - po czerwonej kartce, którą obejrzał Ardian Ismajli - goście musieli grać w osłabieniu, lecz to nie osłabiło ich zapału. To właśnie Spezia zdołała wyprowadzić decydujący cios. Zrobił to w 82. minucie 21-letni Tommaso Pobega. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sprawdź!</a> TB <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-wlochy-serie-a,cid,837,sort,I" target="_blank">Serie A - wyniki, terminarz, tabela, strzelcy</a>