"Myślicie, że się skończyłem, że moja kariera wkrótce dobiegnie końca? Nie znacie mnie. Mam tylko jedno do przekazania: nie jestem taki jak wy, bo nie jestem wami. Jestem Zlatan Ibrahimović i dopiero się rozgrzewam" - oświadczył Szwed. Zaledwie dwa i pół tygodnia temu gwiazdor Milanu był bardziej tajemniczy w rozmowie z platformą streamingową DAZN: "Mam jeszcze miesiąc, żeby się dobrze bawić. Szkoda mi kibiców, bo być może oglądają mnie po raz ostatni. Czytajcie między wierszami". Skąd ta zmiana tonu? Włoskie media łączą ją z przedłużeniem umowy z trenerem Stefano Piolim, z którym Ibrahimović ma bardzo dobry kontakt. Jeszcze niedawno spekulowano, że nowym szkoleniowcem zostanie Niemiec Ralf Rangnick i zaprowadzi w Milanie swoje porządki, a ta perspektywa nie podobała się szwedzkiemu weteranowi. Ibrahimović w styczniu dołączył do Milaun, w którym występował już w latach 2011-12. Po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa "Rossoneri" odrodzili się i po serii bardzo dobrych meczów <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-wlochy-serie-a-regular-season,cid,659" target="_blank">awansowali na szóste miejsce w tabeli Serie A</a>, a Szwed zdobył siedem bramek i zaliczył cztery asysty.