Bologna przystąpi do meczu w Turynie podbudowana niedzielnym zwycięstwem 2:0 nad innym słynnym rywalem, Romą. To był szczególny mecz dla Skorupskiego, który w przeszłości reprezentował barwy rzymskiego klubu, ale nie wywalczył na stałe miejsca w pierwszym składzie. Teraz poprzeczka zawiśnie jeszcze wyżej. Rywalem zespołu Skorupskiego będzie bowiem broniący tytułu Juventus. Gospodarze, z występującym w podstawowym składzie Wojciechem Szczęsnym, w obecnym sezonie też zmierzają po mistrzostwo - po pięciu kolejkach prowadzą z kompletem 15 punktów. Bologna jest osiemnasta (4). "Gramy przeciwko zespołowi, który przyjedzie po dobrym meczu z Romą. Bologna nawet w przegranych spotkaniach pokazywała, że potrafi przetrwać trudne momenty i pozostać w grze. Filippo Inzaghi (szkoleniowiec rywali - PAP) bardzo dobrze utrzymuje koncentrację w zespole" - chwali Bolognę trener Juventusu Massimiliano Allegri. Od swojego zespołu oczekuje zaś dojrzałej i odpowiedzialnej gry. Znakomicie w obecnym sezonie spisuje się Krzysztof Piątek. Napastnik reprezentacji Polski, pozyskany latem przez Genoę z Cracovii, zdobył już pięć bramek i przed najbliższą serią jest samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców Serie A. W środę jego zespół, zajmujący 11. miejsce, podejmie zamykające tabelę Chievo Werona, którego podstawowym napastnikiem jest z kolei Mariusz Stępiński. Goście zostali ukarani odjęciem trzech punktów, więc po dwóch remisach i trzech porażkach mają obecnie minus jeden. Wicelider Napoli (12), zespół Arkadiusz Milika i Piotra Zielińskiego, podejmie również w środę beniaminka - dziesiątą w tabeli Parmę. Natomiast ósma Sampdoria Genua - drużyna Bartosza Bereszyńskiego, Karola Linettego i wracającego do treningów po kontuzji Dawida Kownackiego - zagra tego dnia na wyjeździe z szesnastym Cagliari.