To tyle samo, ile mają w drużynie mistrza Włoch inni czołowi obcokrajowcy: Khedira, Mandżukić, Matuidi, Cuadrado, a także filar obrony Giorgio Chiellini. Takie kwoty podaje „La Gazzetta dello Sport”. Nawet jeśli w wielu przypadkach są to tylko szacunki, a nie rzeczywiste kwoty wpisane do kontraktów, najnowsze zestawienie największego włoskiego dziennika sportowego na pewno daje pewne wyobrażenie o wynagrodzeniach w poszczególnych zespołach. Zresztą, Juventus bije wszystkich na głowę. Ronaldo ma tam 31 mln euro na rok, Dybala – 7 mln, a Pjanić – 6,5 mln. Wespół z Higuainem z Milanu (9,5 mln euro) to również najlepiej zarabiający gracze w lidze. Wśród Polaków, drugi na liście – za Szczęsnym – jest Arkadiusz Milik, który może liczyć na 2,5 mln euro, choć jest to dopiero szósta pensja w Napoli, daleko za liderującym Lorenzo Insigne (4,6 mln). Piotr Zieliński ma „jedynie” 1,1 mln euro, co plasuje go w dolnej części stawki. Robiący furorę w pierwszych kolejkach Krzysztof Piątek z Genoi (lider klasyfikacji strzelców z trzema golami) może liczyć na 450 tys. euro, podobnie jak Bartosz Bereszyński i Dawid Kownacki z Sampdorii), mniej niż inny kadrowicz z drugiego zespołu z Genui – Karol Linetty (pół miliona euro rocznie). Wyżej w tej swoistej klasyfikacji jest jeszcze Łukasz Skorupski, który przeniósł się przed tym sezonem do Bologny. 400 tys. euro zarabiają Mariusz Stępiński (Chievo), Łukasz Teodorczyk (Udinese) oraz Bartosz Salamon (Frosinone), natomiast 300 tys. Thiago Cionek ze SPAL oraz Arkadiusz Reca z Atalanty. Najmniej z 16 naszych zawodników w lidze włoskiej mają: Bartłomiej Drągowski, bramkarz Fiorentiny (200 tys. euro), Michał Marcjanik z Empoli (180 tys.) oraz Paweł Jaroszyński (Chievo), który zarabia 150 tys. euro na rok. Wśród trenerów najwięcej zarabiają Massimiliano Allegri w Juventusie (7,5 mln euro) oraz Carlo Ancelotti w Napoli (6,5 mln). Konkurencja jest daleko w tyle. RP