Zdaniem największego neapolitańskiego dziennika Il Mattino, na krótkiej liście znajdują się Marco Giampaolo, obecny trener Polaków grających w Sampdorii (Linetty’ego, Bereszyńskiego i Kownackiego), Simone Inzaghi, bacznie obserwowany w ostatnim czasie w Lazio, ale także Unai Emery, który żegna się z PSG. Jednak De Laurentiis zadzwonił do jeszcze jednego trenera, który się tego nie spodziewał - do Rafy Beniteza, obecnego menedżera Newcastle. Hiszpan już był nie tak dawno w Napoli, potem odszedł do Realu Madryt. Teraz, z informacji włoskich dziennikarzy wynika, że nie powiedział "nie", ale też nie dał jednoznacznej odpowiedzi, że byłby zainteresowany jeszcze raz powrotem na południe Włoch. Jeśli jednak prezes zdecydował się w ogóle na taki ruch, nie jest wykluczone, że ma przekonanie, iż to rzeczywiście koniec pewnego cyklu i konieczna będzie odnowa. W czasie pobytu Beniteza w Napoli (2013-2015) Hiszpan ściągnął do klubu kilku swoich rodaków - Callejona, Albiola, Reinę, ale także Argentyńczyka Higuaina. Otwarte pozostaje również pytanie, w jaki sposób te zmiany mogą wpłynąć na pozycję dwóch Polaków - Milika i Zielińskiego.