<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-wlochy-serie-a,cid,659,sort,I">Serie A - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę!</a> Czarna rozpacz wśród kibiców Benevento. Dosłownie sekund zabrakło, by beniaminek zdobył w końcu pierwszy punkt w Serie A. Po dwunastu porażkach z rzędu, drużyna prowadzona przez Roberto De Zerbiego remisowała 1-1 z innym słabeuszem tego sezonu - Sassuolo. Goście zgarnęli komplet punktów w dramatycznych okolicznościach. W drugiej minucie doliczonego czasu gry rzutu karnego dla przyjezdnych nie wykorzystał Domenico Berardi, jednak chwilę później zwycięstwo Sassuolo zapewnił Federico Peluso. Długo zanosiło się na małą niespodziankę w meczu SPAL - Fiorentina. Beniaminek do 80. minuty prowadził z wyżej notowaną drużynę z Florencji. Na 1-0 trafił wychowanek Milanu Alberto Paloschi, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym gości i z bliska wpakował piłkę do bramki. Punkt "Violi" uratował jednak syn znakomitego Enrico Chiesy, Federico. W wyjściowym składzie beniaminka znalazł się Bartosz Salamon. Obrońca rozegrał całą pierwszą połowę i został w przerwie zastąpiony przez Mariosa Oikonomou. Co ciekawe, Oikonomou nie zdołał dograć meczu do ostatniego gwizdka - w doliczonym czasie gry zobaczył czerwoną kartkę. Bartłomiej Drągowski pozostał w rezerwie Fiorentiny. Starcie Udinese z Cagliari było spotkaniem sąsiadów w tabeli. Gospodarze przed tą kolejką zajmowali 13. miejsce, natomiast goście byli tuż za ich plecami. Cagliari wygrało 1-0, a "za trzy" trafił zaraz po przerwie Joao Pedro. Wykorzystał on kompletne nieporozumienie w szykach obronnych rywali. Obok niego było dwóch graczy Udinese, jednak żaden z nich nie kwapił się z wybiciem piłki. Podział punktów w Turynie. Torino zremisowało z Chievo 1-1. Gościom prowadzenie w 14. minucie dał Perparim Hetemaj, a odpowiedział jeszcze w pierwszej połowie Daniele Baselli. W 72. minucie Torino mogło wyjść na prowadzenie, ale rzutu karnego nie wykorzystał Andrea Belotti. Na ostatni kwadrans pojawił się na boisku Mariusz Stępiński. Całe spotkanie na ławce rezerwowych Chievo przesiedział kolega klubowe "Stempla" Paweł Jaroszyński. MaK