Spotkanie w lepszym stylu rozpoczęli zawodnicy Interu Mediolan. W 20. minucie meczu Ashley Young wrzucił piłkę w pole karne. Tam najlepiej odnalazł się Lautaro Martinez i zdołał oddać strzał, po którym futbolówka odbiła się od słupka i wróciła na boisko. Dopadł do niej Romelu Lukaku i intuicyjnym uderzeniem umieścił ją w siatce. Dla reprezentanta Belgii było to 20. gol w barwach Interu Mediolan. Oznacza to, że dołączył on do prestiżowego grona piłkarzy Interu, którzy zdobyli przynamniej 20 trafień w pierwszym sezonie gry dla "Nerazzurrich". Jako pierwszy dokonał tego legendarny Giuseppe Meazza, potem taki sam wynik osiągnął Stefano Nyers, a 1998 roku udało się to Ronaldo. Podopieczni Antonio Conte nie zdołali zamienić swojej przewagi na kolejnego gola i w 34. minucie groźnie odpowiedzieli gracze Bologni. Riccardo Orsolini otrzymał dobre podanie, popędził w stronę bramki, jednak na posterunku stanął Samir Handanovicz i zatrzymał piłkę po uderzeniu włoskiego pomocnika. Zawodnicy Sinisy Mihajlovicia kontynuowali swoje ataki również na początku drugich 45 minut. Chwilę po gwizdku sędziego Musa Barrow pobiegł w kierunku bramki Interu, zszedł do środka i oddał bardzo groźny strzał. Pędząca futbolówka minimalnie chybiła i trafiła w słupek. "Rossoblu" zaczęli zdobywać optyczną przewagę, a Roberto Soriano postanowił... otrzymać czerwoną kartkę po bezpotrzebnych dyskusjach z arbitrem. Bolgona była osłabiona, co teoretycznie powinni wykorzystać gracze Interu. "Nerazzurri" mają jednak cykliczny problem - jak mówią włoscy komentatorzy - z "zabiciem spotkania". W 61. minucie Mitchell Dijks podciął we własnym polu karnym Antonio Candrevę, a sędzia bez wątpliwości wskazał na "jedenastkę". <a href="https://sport.interia.pl/serie-a/news-serie-a-inter-mediolan-bologna-fc-1-2-lukasz-skorupski-obron,nId,4594176,nPack,2" target="_blank">Kliknij, aby zobaczyć jak Łukasz Skorupski obronił rzut karny!</a>