Poprzedniej zimy Piątek został kupiony na San Siro za 45 mln euro. Wiosną spełniał pokładane w nim nadzieje - w 18 ligowych spotkaniach zdobył dziewięć bramek. Jego problemy zaczęły się latem, gdy w przedsezonowych sparingach nie był w stanie skierować piłki do siatki. Wakacyjna nieskuteczność Polaka okazała się złym zwiastunem. W trwającej rundzie na listę strzelców wpisał się ledwie trzykrotnie, w tym dwa razy po uderzeniu z rzutu karnego. Tyle samo trafień ma na koncie obrońca Theo Hernandez. Jest przesądzone, że Milan zimą pozyska napastnika "z nazwiskiem". Czy w zespole nadal będzie miejsce dla Piątka? Do tej pory wydawało się, że mimo wszystko tak. Seriws Calciomercato.it donosi jednak, że możliwy jest transfer do Milanu mistrza świata z ubiegłego roku, Oliviera Giroud. Agenci francuskiego snajpera mają usilnie zabiegać o jego zatrudnienie w stolicy Lombardii. Giroud jest niezadowolony ze swojej pozycji w Chelsea Londyn. W Milanie byłby skłonny przyjąć rolę rezerwowego z uwagi na fakt, że napastnikiem pierwszego wyboru ma być Zlatan Ibrahimović. Szwed skończył już 38 lat i raczej nie będzie zaliczał wszystkich spotkań w pełnym wymiarze czasowym. "The Telegraph" donosi, że "Ibra" - który z końcem roku żegna się z Los Angeles Galaxy - zaakceptował już warunki umowy zaoferowanej mu przez klub z San Siro. Kontrakt obowiązywać ma do końca bieżącego sezonu z opcją prolongaty o kolejne 12 miesięcy. W tym okresie gwiazdor zainkasować ma 6 mln euro. Barwy Milanu szwedzki internacjonał reprezentował już w latach 2010-12. W 85 meczach zdobył wówczas 56 goli. Ibrahimović + Giroud + Piątek? Taki tercet na San Siro nie będzie miał racji bytu. Jeśli Milan pozyska dwóch doświadczonych snajperów, Polak sam poprosi o wypożyczenie do innej drużyny. Jego kontrakt zachowuje ważność do połowy 2023 roku. UKiSeria A: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz