Dla Gattuso będzie to drugi poważny test. Włoch ponownie obejmie drużynę pogrążoną w kryzysie, choć z teoretycznie lepszym potencjałem kadrowym niż było to w przypadku Milanu. Włoski szkoleniowiec prowadził drużynę z Mediolanu w 82 spotkaniach. Został zwolniony po zakończeniu poprzedniego sezonu. "Rossoneri" ostatecznie zakończyli sezon na 5. miejscu i nie udało im się zakwalifikować do rozgrywek Ligi Mistrzów, co było ambicją właścicieli i kibiców klubu. Milan nie wystąpił również w Lidze Europy, wskutek ugody z Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (kwestia Finansowego Fair-Play). Ancelotti został natomiast zatrudniony jako osoba, która miała wreszcie wprowadzić porządek do chaotycznego otoczenia Napoli. Wielki szkoleniowiec był również nadzieją na przyjście piłkarzy z najwyższej półki, jednak ostatecznie żadnego z zamiarów nie udało się wprowadzić w życie. Edinson Cavani nie dołączył do drużyny z Neapolu, a odejście Ancelottiego poprzedzał kryzys w Napoli i skłócenie całego środowiska "Azzurrich". Włoskie media donoszą, że zmiana trenera jest pierwszym etapem przebudowy klubu. Włoch pożegnał się z kibicami Napoli za pomocą mediów społecznościowych. W poście napisał, że dziękuje wszystkim osobom związanym z Napoli za danie mu szansy i przeżycie niesamowitych momentów w tak pięknym mieście jak Neapol. Przyjście Gattuso nie powinno zmienić sytuacji polskich zawodników - Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego. Jak donosi bowiem dziennikarz m.in. "Sky Italia" Gianluca Di Marzio, były szkoleniowiec Milanu planuje powrócić do ustawienia 4-3-3, którego ofensywny trzon mieliby tworzyć reprezentanci Polski wraz z Hirvingiem Lozano. Pod wodzą Włocha w szczycie swojej formy był Krzysztof Piątek. Fakt ten może dobrze rokować dla znajdującego się w dobrej dyspozycji Milika. Polak wystąpił póki co w dziewięciu spotkaniach i zdobył w nich osiem bramek. Włosi zachwyceni Milikiem Włoch pojawił się w siedzibie treningowej Napoli - Castel Volturno około godziny 13. Na początku spotkał się właścicielem klubu - Aurelio De Laurentiisem, a potem odbył się pierwszy trening z Gattuso w roli trenera. Jak twierdzi dziennikarz "Guardiana" Fabrizio Romano, włoski szkoleniowiec podpisze półroczny kontrakt z możliwością przedłużenia o kolejny rok. Włoch na stanowisku trenera zastąpi swojego mentora. Pod wodzą Ancelottiego popularny "Rino" rozegrał bowiem aż 322 spotkania. Napoli znajduje się obecnie dopiero na 7. miejscu w tabeli. Do miejsca premiowanego grą w Lidze Mistrzów "Azzurrim" brakuje ośmiu punktów. W kolejnym spotkaniu drużyna Gattuso zmierzy się z Parmą. Mecz odbędzie się w sobotę, a od piątku piłkarze Napoli będą na przedmeczowym zgrupowaniu w Castel Volturno. Serie A - wyniki, tabela, strzelcy PA