Piłkarze Cagliari zdecydowanie zawodzą w ostatnim czasie. Ekipa z Sardynii nie odniosła zwycięstwa od 13 spotkań z rzędu, a jedynie pięć z nich zakończyło się remisem. Co więcej żadna z formacji klubu nie spisuje się dobrze. W wyżej wspomnianych 13 spotkaniach, zawodnicy Cagliari zdobyli jedynie 12 bramek, a stracili aż 23 gole. Nic więc dziwnego, że trener Cagliari Eusebio Di Francesco często rotował składem, na czym stracił również Sebastian Walukiewicz. W meczach przeciwko Milanowi (0-2) oraz Genoi (0-1) polski defensor nie pojawił się na boisku. W minionej kolejce otrzymał on swoją szansę, jednak wszedł z ławki rezerwowych dopiero w końcówce zremisowanego 1-1 spotkania z Sassuolo. Filar drużyny Początki Sebastiana Waulkiewicza w Cagliari nie były najłatwiejsze. Polski defensor dołączył do ekipy z Sardynii w czerwcu 2019 roku i na swój debiut musiał poczekać aż do 18. kolejki ubiegłego sezonu. W styczniu 2020 roku były piłkarz Pogoni zaczął otrzymywać więcej minut na placu gry. Przełomowym momentem dla polskiego defensora zdaje się praca z obecnym szkoleniowcem Cagliari - Eusebiem Di Fransceco. "La Gazzetta dello Sport" zauważyła, że wkład Włocha w rozwój Walukiewicza był bardzo duży i znalazło to swoje odbicie w zwiększającej się wartości transferowej gracza. Pomimo trudnego początku obecnej kampanii, młody defensor zostawiał po sobie dobre wrażenie na boisku, zwłaszcza w starciach z czołowymi drużynami Serie A. We wrześniu został on wyróżniony przez włoskie media po meczu z Lazio, choć finalnie Cagliari przegrało go 2-0. - Komentowałem kilka jego spotkań w Eleven Sport i pomimo młodego wieku jest to bardzo rozważny zawodnik. Wydaje się, że cała kariera stoi przed nim otworem. W paru meczach pokazał się z naprawdę znakomitej strony i jest to materiał na bardzo dobrego obrońcę - powiedział wówczas w rozmowie z Interią były reprezentant Polski oraz gracz Udinese Piotr Czachowski. Walukiewicz pod wodzą byłego szkoleniowca m.in. Romy szybko stał się kluczowym punktem zespołu, co przełożyło się na regularną grę. Do 17. kolejki obrońca opuścił tylko jedno spotkanie. Piłkarskie szlify zbierał w parze z doświadczonym defensorem Degio Godinem, który wcześniej występował m.in. w Atletico Madryt czy Interze Mediolan. Co więcej przed wcześniej wspomnianą dwumeczową przerwą od gry, defensor był drugim najczęściej grającym piłkarzem U-21 w Serie A. W tej klasyfikacji wyprzedzał go jednie bramkarz AC Milan Gianluigi Donnarumma. Wzmocnienie defensywy Włodarze Cagliari chcąc poprawić dyspozycję formacji obronnej swoich piłkarzy byli aktywni na rynku transferowym i pozyskali kolejnego środkowego defensora - Daniele Ruganiego. Były gracz Juventusu długo uważany był za spory talent, lecz jego kariera nie przebiegła tak jak się spodziewano. Ostatnio został wypożyczony do Rennes, gdzie zagrał jedynie... w dwóch spotkaniach. Powodem tak słabego wyniku był uraz uda. - Jestem dumny, że mogę tutaj grać. Mamy silną drużynę i myślę, że z odpowiednim nastawieniem uda nam się przezwyciężyć wszelki trudności - powiedział nowy defensor Cagliari. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! Dla Walukiewicza będzie to kolejny rywal do gry w pierwszym składzie. W ostatnich trzech kolejkach polskiego defensora zastępował doświadczony Luca Ceppitelli. Teraz Di Fransesco będzie mógł również stawiać na Ruganiego. Jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie, aby jednoznacznie stwierdzić, czy rola polskiego defensora w ekipie Cagliari uległa zmianie. Być może trener drużyny z Sardynii szukał innych alternatyw, a w najbliższym czasie Walukiewicz wróci do składu. Mając na uwadze perspektywę zbliżających się mistrzostw Europy, regularna gra Walukiewicza jest bardzo ważna. Wiele mówi się o potencjalnych możliwościach zmian taktycznych nowego selekcjonera Paulo Sousy, a niektórzy uważają, że Portugalczyk może nawet zaryzykować grę z trójką defensorów. Walukiewicz dawałby możliwość ewentualnej rotacji w ustawieniach z czwórką, jak i trójką defensorów. 20-latek występował i odnajdywał się w obu wariantach. Serie A - wyniki, tabela strzelcyCaglairi kolejny mecz rozegra już dziś (07.02) o godzinie 20:45. Rywalem "Rossoblu" będzie Lazio. PA