W Bolonii doszło do bezpośredniej konfrontacji dwóch polskich golkiperów. W bramce gospodarzy stanął Łukasz Skorupski, a po przeciwnej stronie zobaczyliśmy Bartłomieja Drągowskiego. Długo wydawało się, że zwycięsko wyjdzie z tego starcia ten drugi. W samej końcówce nie popisał się jednak przy uderzeniu z rzutu wolnego Riccardo Orsoliniego. Jeszcze przed upływem kwadransa piłka po raz pierwszy ugrzęzła w bramce Fiorentiny. Arbiter gola jednak nie uznał, słusznie dopatrując się pozycji spalonej. Wynik spotkania w 27. minucie otworzyła ekipa z Florencji. Po centrze z rzutu wolnego defensorzy Bologny wyekspediowali piłkę tuż przed pole karne. Tam dopadł do niej Marco Benassi i uderzył bez namysłu z woleja. Zanim futbolówka wpadła do siatki, odbiła się jeszcze od słupka. Łukasz Skorupski zdążył podjąć interwencję, ale nie miał najmniejszych szans na skuteczną obronę. W czwartej minucie doliczonego czasu gry gospodarze wykonywali rzut wolny zza linii bocznej pola karnego. Mimo ostrego kąta piłka po strzale Orsoliniego wpadła w okienko bramki strzeżonej przez Drągowskiego. Co istotne z punktu widzenia sztuki bramkarskiej - w krótki róg. Tym samym Fiorentina nie przerwała fatalnej passy siedmiu meczów bez zwycięstwa. Był to zarazem nieudany debiut Giuseppe Iachiniego na stanowisku pierwszego trenera "Violi". Objął on zespół 23 grudnia, dwa dni po zdymisjonowaniu Vincenzo Montelli. W tabeli Serie A drużyna Drągowskiego i Szymona Żurkowskiego zajmuje obecnie 14. miejsce i ma tylko cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Bologna plasuje się cztery szczeble wyżej. Bologna FC - AFC Fiorentina 1-1 (0-1) Bramki: 0-1 Benassi (27.), 1-1 Orsolini (90+4.) <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-wlochy-serie-a,cid,659,sort,I" target="_blank">Serie A - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz</a> UKi