Zgodnie z przewidywaniami, Arkadiusz Milik, Piotr Zieliński i Igor Łasicki, znaleźli się na ławce rezerwowych Napoli w starciu z Pescarą. Napastnik, za którego Włosi zapłacili 32 mln euro Ajaksowi Amsterdam, wszedł na boisko w drugiej połowie. Miał ratować wynik, bo jego koledzy niespodziewanie przegrywali 0-2. Milik wszedł na boisko wspólnie z Dreesem Mertensem i to Belg został bohaterem Napoli. W trzy minuty strzelił dwa gole i zespół z południa Włoch remisował 2-2.W 71. minucie na boisku pojawił się Piotr Zieliński. Polak zmienił Marka Hamsika i dał drużynie impuls. W 79. minucie po faulu na nim sędzia podyktował rzut karny, ale po konsultacji z asystentem... zmienił decyzję.W 82. Miilik dostał znakomite podanie od Zielińskiego i uderzył z dystansu, a bramkarz gospodarzy z trudem obronił jego kąśliwy strzał. Chwilę potem nasz napastnik znów strzelał, ale zbyt słabo, by zaskoczyć Albana Bizzarego.Ostatecznie Napoli zremisowało z Pescarą 2-2, a obaj Polacy mogą być zadowoleni z debiutu.Tymczasem cały mecz w barwach Palermo zagrał inny reprezentant Polski - Thiago Rangel Cionek. Nasz rodak spisywał się przyzwoicie, ale nie pomógł swojemu zespołowi w wystarczającym stopniu. Palermo przegrało z Sassuolo 0-1.W zespole Sampdorii Genua zadebiutował z kolei Karol Linetty. Niespodziewanie znalazł się w wyjściowym składzie i rozegrał całe spotkanie. Jego zespół wygrał z Empoli Łukasza Skorupskiego 1-0. Polski bramkarz poczynaniom kolegów przyglądał się z ławki rezerwowych.Cały mecz na ławce rezerwowych Cagliari spędził Bartosz Salamon. Jego drużyna przegrała 1-3 z Genoą.W sobotę w bramce Romy zagrał natomiast Wojciech Szczęsny. Jego drużyna rozbiła 4-0 Udinese.