"Jestem szczęśliwy, że pomogłem zespołowi. To był bardzo ważny mecz, przede wszystkim dla piłkarzy, którzy nie grają za dużo w Serie A" - stwierdził Kownacki, który pierwszy raz wyszedł w podstawowym składzie Sampdorii, i rozegrał całe spotkanie, w wywiadzie udzielonym klubowej stronie. "Pierwszy gol padł po rzucie wolnym, takie sytuacje ćwiczymy na treningach. Dośrodkowanie na drugi słupek, Valerio Verre podał do mnie, a ja miałem metr do siatki i strzeliłem. Przy drugim dostałem podanie na wolne pole, byłem sam, uderzyłem, bramkarz popełnił niewielki błąd, ale gol to gol" - stwierdził młody Polak. Kownacki rozegrał dopiero szósty mecz w barwach Sampdorii, ale zdążył już zdobyć pięć bramek. W sumie na boisku przebywał 179 minut, co oznacza, że trafia średnio co 35 minut! "Puchar Włoch to ważne rozgrywki dla nas. Piłkarze, którzy nie za często występują, mogą w nich zagrać, pokazać swoje umiejętności i czekamy na następny mecz" - powiedział napastnik. Rywalem Sampdorii w 1/8 finału będzie Fiorentina. "Fiorentina to dobry zespół, graliśmy przeciwko nim już w Serie A. Puchar Włoch to jedno spotkanie, kto będzie lepszy w danym dniu ten awansuje. My chcemy wygrywać w każdym meczu i dojść do finału, ale zobaczymy, jak będzie" - mówił Kownacki. Teraz jednak Sampdorię czeka domowe spotkanie w lidze z Lazio Rzym. "Na razie wygrywamy wszystkie domowe mecze w Serie A. Mecz z Lazio będzie jednak trudny. Zespół z Rzymu jest przed nami w tabeli, jeśli ich pokonamy w niedzielę, to zrównamy się punktami" - stwierdził Polak. Pawo <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-P-wlochy-puchar-wloch-4-runda,cid,665" target="_blank">Zobacz zestaw par 4. rundy Pucharu Włoch</a> <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-wlochy-serie-a,cid,659,sort,I" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Serie A</a>