Jak twierdzi "La Gazzetta dello Sport" Arkadiusz Milik miał dostać od Napoli ostateczną ofertę. Nowa umowa napastnika miałaby obowiązywać do 2024 roku, a reprezentant Polski mógłby liczyć na sporą podwyżkę. Aurelio De Laurentiis jest bowiem skłonny zapłacić mu 5 milionów euro rocznie, jeżeli podejmie on decyzję w ciągu najbliższych 20 dni. Jeżeli do tego czasu Milik nie określi się, to zostanie umieszczony na liście transferowej. Dyrektor sportowy Napoli Cristiano Giuntoli zastrzegł, że klub nie przyjmie oferty niższej niż 50 milionów euro. Mediolańska gazeta nadal twierdzi, że jedną z głównych przeszkód w porozumieniu się jest kwota odstępnego. "Azzurri" nie zgadzają się na propozycję strony Milika i twierdzą, że 50 milionów im nie odpowiada. Z drugiej strony 100 milionów, które chciałoby umieścić w kontrakcie Napoli, jest zbyt wygórowanym zapisem dla piłkarza. Włoscy dziennikarze dodają, że jeżeli Milik będzie chciał pozostać w Neapolu, to klub może zgodzić się na zmianę kwoty odstępnego, choć nie do poziomu proponowanego przez agenta gracza.