- Piłkarz, który chce być profesjonalistą, nie może wymagać, żeby trener go cały czas kontrolował.Tymczasem Adriano potrzebuje kogoś, kto by cały czas przy nim był, czy to kolegi z drużyny, przyjaciela, czy nawet krewnego. Mnie się to nie podoba - skwitował Mourinho. Szkoleniowiec przyznaje, że Adriano może w najbliższym czasie zmienić klub: - Być może zmiana otoczenia wyjdzie mu na dobre. Prezydent Moratti chce, by został, ja też, ale jeśli sam zawodnik poprosi nas o pozwolenie na odejście, nie będę oponował. Kiedy przyszedłem do tego klubu, mówiło się, że zmiana trenera może pomóc Adriano. Na początku rzeczywiście tak było. Później jednak piłkarz przestał pracować na 100 procent swoich możliwości - ocenił Mourinho.