To, że francuski klub jest skłonny pozbyć się Arkadiusza Milika, nie było tajemnicą już od jakiegoś czasu. W mediach pojawiały się bowiem doniesienia, że przedstawiciele Olympique Marsylia oferowali pozyskanie napastnika reprezentacji Polski między innymi Manchesterowi United oraz właśnie Juventusowi. 28-latek był regularnie łączony z ekipą "Starej Damy", która teraz zdecydowała się na niego postawić. Gianluca Di Marzio poinformował, że na wewnętrznym spotkaniu trenera "Juve" Massimiliano Allegriego z włodarzami klubu zdecydowano, że to właśnie Arkadiusz Milik, a nie Memphis Depay jest celem transferowym na koniec okienka. Arkadiusz Milik o krok od Juventusu. Fabrizio Romano ujawnia Po tym wyborze sprawy toczą się już niezwykle dynamicznie. O szczegółach napisał na Twitterze świetnie poinformowany w kwestiach rynku transferowego dziennikarz - Fabrizio Romano. - Juventus ma zaplanowane spotkanie z agentem Arkadiusza Milika. Jutro na decydującym etapie będą także rozmowy z Olympique Marsylia, by osiągnąć pełne porozumienie. Umowa omówiona z OM: wypożyczenie za 2 mln euro bez obowiązku wykupu zawodnika. Nie doszło jeszcze do ostatecznej rozmowy z Memphisem Depay'em - poinformował włoski dziennikarz. Arkadiusz Milik dobrze wie, jak strzelać gole w Serie A. Udowadniał to już jako piłkarz SSC Napoli. W Juventusie czeka go jednak trudna walka o regularną grę. Abonament na występy w ataku ma tam bowiem obecnie serbski snajper - Dusan Vlahović.