Serie A. Wyniki, tabela i statystyki - kliknij tutaj! Glik występuje w Torino od 2011 roku. Z popularną "Granatą" przeszedł długą drogę. Wywalczył awans do Serie A, został kapitanem zespołu, a w zeszłym sezonie zaliczył też występy w Lidze Europy. Jest jednym z najbardziej cenionych obrońców w wymagającej lidze włoskiej. Mimo spekulacji dotyczących możliwego odejścia do innego, bogatszego klubu, Polak zdecydował się na przedłużenie umowy. Zresztą prezydent Torino Urbano Cairo już wiosną wspominał, że nie zamierza pozbywać się swojego kapitana, który cieszy się olbrzymią popularnością wśród fanów "Granaty". - Cechy, które sobą reprezentuje, waleczność, ambicję, zaangażowanie, w umiejętny sposób przenosi na zespół. Cieszymy się, że mamy w zespole gracza o takim charakterze - mówił nam w kwietniu w Turynie Urbano Cairo. - Wiem, że Kamil z rodziną bardzo dobrze czuje się w Turynie, a ja mam taką zasadę, że jak zawodnik jest zadowolony i czuje się u nas dobrze, to zawsze trzymam takiego gracza. Powiem tak, Kamil będzie kapitanem Torino także w kolejnych sezonach - dodał Włoch. Teraz wszechwładny prezydent Torino FC dopiął swego. Glik przedłużył kontrakt o kolejne 3 lata. Przez to staje się też najlepiej zarabiającym graczem w zespole. - Za sezon zarobi około 750 tysięcy euro. To mniej więcej tyle ile otrzymują też Bruno Peres czy Maxi Lopez - tłumaczy nam jeden z dziennikarzy "Tuttosport". Turyński dziennik w zeszłym sezonie wyceniał wartość Glika na 15 mln euro. Na tyle samo co takich graczy, jak reprezentantów Włoch Matteo Darmiana i Giorgio Chielliniego czy grającego wtedy jeszcze w Juventusie Carlosa Teveza. Autor: Michał Zichlarz