W ten sposób Juve zostało liderem Serie A, wyprzedzając właśnie Romę.<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-wlochy-serie-a-regular-season,cid,659,sort,I">Wyniki, tabela, terminarz i strzelcy Serie A są TU!</a>W 27. min Juventus wyszedł na prowadzenie, po dyskusyjnym karnym, z którego trafił Carlos Tevez. Z równie dyskusyjnego karnego wyrównał pięć minut później Francesco Totti.Roma wyszła na prowadzenie po fenomenalnej akcji Gervinho, który ściągnął na siebie obrońców, by wypuścić na czystą pozycję Juana Iturbe, a ten uderzeniem w krótki róg nie dał szans Gianluigiemu Buffonowi.Wszystko, co miłe dla rzymian na tym się skończyło. Juventus wyrównał tuż przed przerwą, z drugiego rzutu karnego, który był również kontrowersyjny. Miralem Pjanić sfaulował Paula Pogbę, ale tuż przed linią pola karnego. Sędzia widział to inaczej i wskazał na "wapno". Z rzutu karnego bezbłędny był ponownie Carlos Tevez, których huknął w lewy róg, a Skorupski powędrował w przeciwną stronę. Wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów, ale na cztery minuty przed końcem "Stara Dama" dopięła swego. Leonardo Bonucci wypalił z 25 m w lewy róg, a zasłonięty Skorupski nie miał żadnych szans, choć wyciągnął się jak długi - piłka wpadła tuż przy słupku.Obie drużyny kończyły mecz w osłabieniu, bo czerwone kartki zobaczyli w końcówce Alvaro Morata z Juventusu i Kostas Manolas z Romy. 6. kolejka Serie A: Juventus Turyn - AS Roma 3-2 (2-2)<a href="http://wyniki.interia.pl/mecz-juventus-turyn-as-roma-2014-10-05,mid,533564">Szczegóły z meczu znajdziesz TU!</a>