Na ławce rezerwowych usiadł "superrezerwowy" w ostatnich meczach Dawid Kownacki i nie pojawił się na murawie. Linetty strzelił trzy gole w czterech poprzednich spotkaniach. Wchodzący z ławki Kownacki miał na koncie dwa trafienia. Od początku sobotnich derbów nie brakowało walki. Szczególnie aktywny w indywidualnych pojedynkach z rywalami był Linetty. W 18. minucie bliscy prowadzenia byli gospodarze, gdy Gianluca Lapadula popisał się efektownym, choć niecelnym strzałem z powietrza. Sześć minut później ekipa Sampdorii objęła prowadzenie. Gaston Ramirez otrzymał piłkę w polu karnym gospodarzy. Ervin Zukanović próbował bezpardonowo go zatrzymać, ale zawodnik Sampdorii utrzymał się na nogach i skierował piłkę do bramki lekko nad interweniującym Mattią Perinem. W odpowiedzi Aleandro Rosi uderzył potężnie z pola karnego i piłka odbiła się od poprzeczki bramki Sampdorii. Tuż przed końcem pierwszej połowy w pole karne Genoi wpadł Linetty i uderzył potężnie. Z trudem zatrzymał to uderzenie Perin. Okazało się, że arbiter i tak odgwizdał wcześniej faul. Linetty próbował też szczęścia chwilę po przerwie, ale jego strzał z dystansu był niecelny. W 57. minucie bliski podwyższenia był Fabio Quagliarella. Po błędzie rywala ograł bramkarza, ale nie trafił z ostrego kąta. W końcówce spotkania Quagliarella był już bezlitosny, ale w tej sytuacji musiał trafić, bo miał przed sobą pustą bramkę. Asystą popisał się Duvan Zapata. Marzenia gospodarzy i ich kibiców o sukcesie w derbowym pojedynku prysły. Sampdoria zajmuje szóste miejsce w tabeli Serie A. Genoa jest w strefie spadkowej. Genoa CFC - Sampdoria 0-2. Raport meczowy Serie A: wyniki, tabela, strzelcy, terminar WS