Michael Jordan, Tiger Woods, Floyd Mayweather jr. - to elitarne grono uświetni CR7, którego zarobki wkrótce osiągną miliard euro. Cristiano wykazał się majstersztykiem negocjacyjnym, gdy po dziewięciu sezonach spędzonych w Realu Madryt, w wieku 33 lat, podpisał czteroletnią umowę z Juventusem, na mocy której jego konto wzbogaca się o 64 miliony dolarów rocznie. Dotychczas przyjęło się, że 33 lata to dobry okres na ogłoszenie sportowej emerytury, lecz Ronaldo, dzięki swej pracy i profesjonalizmowi, przesunął granicę. Pokazał, że jesień w życiu piłkarza zawodowego, to może być najlepszy czas na zbijanie kokosów. Juventus też nie był w ciemię bity, godząc się na takie warunki. Koszulka Juve z nazwiskiem Ronaldo była najbardziej pożądaną w dziejach turyńskiego klubu - rozeszła się w liczbie 520 tys., na czym klub zarobił 60 mln dolarów. 109 mln dolarów, jakie Cristiano zainkasował w 2019 r., lokuje go na drugim miejscu wśród sportowców świata, po Lionelu Messim. Co jest w pełni zrozumiałe, CR7 kasuje nie tylko na graniu w piłkę, ale też grube miliony spływają na jego konto z działalności marketingowej. Ponad 40 procent jego wpływów w zeszłym roku - 44 mln dolarów wiązało się z promocją takich marek, jak Nike, Clear Haircare, DAZN, Tag Heuer, czy Herbalife. Amerykańskie media, z CNBC na czele, wyliczyły, że na współpracy z gigantem, jakim jest Nike, CR7 Ronaldo zarobi nawet miliard dolarów. Tyle, że to mariaż długoletni i będzie obowiązywał Portugalczyka na długo po zakończeniu przez niego kariery. Właśnie z uwagi na gigantyczne wpływy ze współpracy marketingowej Cristiano pieczołowicie dba o zwiększanie zasięgów na swych mediach społecznościowych. Ma 211 milionów wielbicieli na Instagramie, 122 mln - na Facebooku, ponad 83 mln na Twitterze. To daje mu siłę przekazu większą niż ta, jaka dysponują niektóre duże telewizje! Za dużymi wpływami CR7 podążają, rzecz jasna, niebotyczne wydatki. Jedną z droższych jego pasji są samochody. 300 tys. dolarów wydał na Lamborghini Aventador, niewiele mniej na Maserati, Bentleya, Porsche i Mercedesa. Znakomity piłkarz w każdy dzień tygodnia może wyjechać na miasto inną "furą". Nie zawsze jeździ bezpiecznie. W 2009 r. w Manchesterze przeszedł crashtest, swym Ferrari za 320 tys. dolarów. Z uwagi na ubezpieczenie bardzo szybko dostał nowy egzemplarz. Sporo kosztowała go słynna willa La Finca, jaką zbudował w Madrycie za ponad 6 mln dolarów, a projektantem był sam Joaquin Torres. Fachowcy podkreślają, że najważniejsze, iż CR7 nie zatracił się w tym luksusie i cały czas pomaga potrzebującym. Tak jak ostatnio, gdy wespół swym agentem Mendesem wydał 1,6 mln euro na pomoc portugalskim szpitalom, w zwalczaniu pandemii. 5 lutego Cristiano skończył 35 lat.MiKi