Charyzmatyczny szef włoskich sędziów stwierdził, że nie ma zastrzeżeń do pracy Fariny na Stadio Luigi Ferraris. Przed spotkaniem rozpuszczono plotkę o sympatiach klubowych sędziego Fariny, która jeszcze bardziej podgrzała atmosferę przed derbami miasta. Według tych informacji Farina miałby być rzekomy fanem Genui. - Muszę pochwalić sędziego Farinę za to, że stanął na wysokości zadania w tym trudnym pojedynku - mówił w poniedziałek rano Collina. W doliczonym czasie gry sędzia liniowy przerwał akcję Sampdorii, w której Bruno Fornaroli umieścił piłkę w siatce. - Jeśli chodzi o decyzje asystenta, to on też był w wysokiej formie - ocenił Collina. Były gwiazdor z gwizdkiem odniósł się też do przedmeczowych spekulacji. - Mogę powiedzieć tylko, że Farina urodził się w Ovadzie, a teraz żyje w Rzymie. Nie ma zatem nic wspólnego z Genuą - uciął szef włoskich arbitrów.