Serie A: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Spotkanie to miało ogromne znaczenie dla układu tabeli Serie A. AC Milan potrzebowalo zwycięstwa, by wyprzedzić AS Roma i awansować na czwarte miejsce, premiowane grą w Lidze Mistrzów. Jak wyliczyła "La Gazetta dello Sport" udział w tych prestiżowych rozgrywkach może dać Milanowi 50 mln euro. Z kolei Lazio w przypadku zwycięstwa zrównałoby się punktami właśnie z Milanem. Tak się jednak nie stało i to "Rossoneri" awansowali na czwarte miejsce w tabeli. Nad piątą Romą mają punkt przewagi, do trzeciego Interu tracą dwa "oczka". W wyjściowym składzie Milanu znalazł się Krzysztof Piątek. Polski napastnik walczy o tytuł króla strzelców - ma tyle samo bramek co Fabio Quagliarella wspólnie z którym zajmuje pierwsze miejsce w klasyfikacji. W pierwszych minutach Lazio mogło objąć prowadzenie po bardzo ładnej akcji i uderzeniu Ciro Immobile. Płaski strzał Włocha minął słupek bramki o centymetry. Poza tą sytuacją w pierwszym kwadransie kibice nie mieli wielu powodów do ekscytacji. Obie ekipy raczej skupiały się na wzajemnym "badaniu" się. Sporo strachu fani Milanu najedli się za to, gdy w 19. minucie mocny strzał z dystansu oddał Luis Alberto. Pepe Reina zdołał jednak złapać piłkę. Kibice z Mediolanu wciąż nie mogą pogodzić się z sytuacją, jaka miała miejsce przed tygodniem, gdy Milan przegrał 1-2 z Juventusem Turyn. Wówczas arbiter nie podyktował rzutu karnego po zagraniu piłki ręką przez Alexa Sandro i kibice Milanu wywiesili dziś transparent skierowany w ich stronę o treści: "Przekroczyliście wszystkie granice". Po pół godzinie gry pierwszy raz błysnął Piątek, który powinien zapisać na swoje konto asystę. Polski napastnik wyłożył piłkę Suso, lecz ten huknął z 11 m ponad bramką! W kolejnej akcji Piątek doszedł do strzału głową i pomylił się o centymetry! Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Już kilka minut po przerwie wynik spotkania mógł otworzyć Lucas Leiva sprytnym strzałem po rzucie rożnym. Piłka wylądowała jednak w bocznej siatce. W jednej z ofensywnych akcji Piątek szukał rzutu wolnego i przewrócił się przy starciu z rywalem. Kontakt był jednak niewielki i sędzia nie tylko nie podyktował rzutu wolnego, ale i zagroził Polakowi, że kolejna taka próba zostanie ukarana żółtą kartką. Ogromnego pecha Milan miał w 67. minucie. Wówczas swoją przygodę z meczem musiało zakończyć z problemami zdrowotnymi dwóch obrońców - Davide Calabria i Alessio Romagnoli. Cztery minuty później Piątek w końcu miał swoją szansę. Wprowadzony z ławki Cristian Zapata podał mu nieco za mocno i napastnik strzelał z bardzo ostrego kąta, więc trafił w bramkarza. W 76. minucie sędzia najpierw podyktował rzut karny za zagranie piłki ręką obrońcy Lazio, ale po obejrzeniu powtórek cofnął swoją decyzję. W kolejnej akcji w polu karnym Lazio został powalony Musacchio i sędzia ponownie wskazał na jedenasty metr! Do piłki nie podszedł jednak Piątek, a Franck Kessie i precyzyjnym strzałem przy słupku wyprowadził Milan na prowadzenie! Co ciekawe, Milan na podyktowanie "jedenastki" na swoją korzyść czekał od 2 grudnia zeszłego roku! Wówczas Kessie także skutecznie wykonał rzut karny, strzelając bramkę w wygranym 2-1 meczu z Parmą. W 83. minucie boisko opuścił Piątek, którego zmienił Patrick Cutrone. W doliczonym czasie gry Suso był bliski podwyższenia wyniku na 2-0 świetnym strzałem z dalszej odległości, ale kapitalnie interweniował Thomas Strakosha. AC Milan - Lazio Rzym 1-0 (0-0) Bramka: 1-0 Kessie (79. - z rzutu karnego) AC Milan: Reina - Calabria (67. Laxalt), Musacchio, Romagnoli (67. Zapata), Rodriguez - Kessie, Bakayoko, Calhanoglu - Suso, Piątek (83. Cutrone), Borini. Lazio Rzym: Strakosha - Luiz Felipe, Acerbi, Bastos (81. Parolo) - Romulo, Milinković-Savić, Lucas Leiva, Alberto, Lulić (74. Durmisi) - Correa (47. Caicedo), Immobile. WG Zobacz raport meczowy