Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą pięć razy. Jedenastka FC Viitorul wygrała aż trzy razy, zremisowała dwa, nie przegrywając żadnego meczu. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Florinowi Achimowi z drużyny gości. Była to siódma minuta spotkania. W dziewiątej minucie Andrei Șușu został zastąpiony przez Giannisa Kontoesa. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy FC Viitorul w 20. minucie spotkania, gdy Rivaldinho zdobył pierwszą bramkę. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Asystę przy golu zanotował Cosmin Matei. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu FC Viitorul. Jedenastka gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna FC Viitorul, zdobywając kolejną bramkę. W 52. minucie na listę strzelców wpisał się Damien Dussaut. Sytuację bramkową stworzył Gabriel Iancu. Kibice FC Academica Clinceni nie mogli już doczekać się wprowadzenia Denisa Ventúrę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Giannis Kontoes. W 64. minucie w zespole FC Academica Clinceni doszło do zmiany. Jovan Marković wszedł za Roberta Iona. Po chwili trener FC Viitorul postanowił bronić wyniku. W 70. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Vlada Achima wszedł Bradley de Nooijer, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gospodarzy utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę drużynie gospodarzy udało się strzelić gola i wygrać. W tej samej minucie w zespole FC Viitorul doszło do zmiany. Aurelian Chitu wszedł za Andreia Ciobanu. W 72. minucie sędzia pokazał kartkę Damienowi Dussautowi, piłkarzowi FC Viitorul. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy Rivaldinho po raz drugi zdobył bramkę zmieniając wynik na 3-0. Między 76. a 83. minutą, boisko opuścili piłkarze FC Viitorul: Cosmin Matei, Rivaldinho, Sebastian Mladen, na ich miejsce weszli: Paul Iacob, George Ganea, Marco Dulca. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Florina Achima, Florina Bejana zajęli: Marius Ciobanu, Bogdan Ilie. Niedługo później Gabriel Iancu wywołał eksplozję radości wśród kibiców FC Viitorul, strzelając kolejnego gola w 84. minucie meczu. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 15 zdobytych bramek. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Andrei Artean. W trzeciej minucie doliczonego czasu pojedynku swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Gabriel Iancu z FC Viitorul. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 5-0. Jedenastka FC Viitorul była w posiadaniu piłki przez 66 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym starcie. Zawodnicy obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Jedni i drudzy wymienili po pięciu zawodników. Już w najbliższy piątek zespół FC Academica Clinceni rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie FC Voluntari. Natomiast 20 lipca ACSM Politehnica Iași będzie przeciwnikiem jedenastki FC Viitorul w meczu, który odbędzie się w Jassach.