Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 20 razy. Zespół FC Viitorul wygrał aż dziewięć razy, zremisował sześć, a przegrał tylko pięć. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Jedynego gola z karnego strzelił Hervin Ongenda dla drużyny Botoşani. Bramka padła w tej samej minucie. W 27. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Paula Iacoba z FC Viitorul, a w 28. minucie Mihaiego Romana z drużyny przeciwnej. W 33. minucie Hervin Ongenda zastąpił Maria Ebenhofera. W ostatniej minucie pierwszej połowy w zespole FC Viitorul doszło do zmiany. Andrei Ciobanu wszedł za Paula Iacoba. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Botoşani. Między 56. a 90. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. W 59. minucie Mihai Roman został zmieniony przez Sofiena Moussę, a za Stefana Ashkovskiego wszedł na boisko Marcel Holzmann, co miało wzmocnić zespół Botoşani. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Lyesa Houriego na Cosmina Mateiego oraz Sebastiana Mladena na Radu Boboca. W drugiej połowie nie padły bramki. Drużyna Botoşani zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała 10 celnych strzałów. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom Botoşani w pierwszej połowie, natomiast w drugiej trzy. Zawodnicy drużyny przeciwnej otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, w drugiej także jedną. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższy czwartek drużyna Botoşani zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej rywalem będzie Universitatea Craiova 1948 Club Sportiv. Tego samego dnia FC Astra Ploeszti zagra z zespołem FC Viitorul na jego terenie.