Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 19 starć zespół Botoşani wygrał siedem razy i tyle samo razy przegrywał. Pięć meczów zakończyło się remisem. Nie wszyscy kibice zajęli swoje miejsca na stadionie, a doszło do pierwszej zmiany na boisku. W szóstej minucie Ionuț Moisă został zmieniony przez Floriana Vanza. W 16. minucie w drużynie Botoşani doszło do zmiany. Eduard Florescu wszedł za Hervina Ongendę. W 20. minucie sędzia przyznał kartkę Doru Popadiucowi z CSM Politehnica. Po chwili trener Botoşani postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 26. minucie na plac gry wszedł Mihai Roman, a murawę opuścił David-Marian Croitoru. W 28. minucie kartkę dostał Enriko Papa, piłkarz gości. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener CSM Politehnica postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 68. minucie zastąpił zmęczonego Floriana Vanza. Na boisko wszedł Francisc Cristea, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Pod koniec meczu jedynego gola meczu strzelił Realdo Fili dla jedenastki Botoşani. Bramka padła w tej samej minucie. Zawodnicy obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Drużyna gospodarzy wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka Botoşani wymieniła czterech zawodników. Już w najbliższą niedzielę zespół CSM Politehnica rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego rywalem będzie CS Gaz Metan Mediaş. Tego samego dnia Dinamo Bukareszt zagra z drużyną Botoşani na jej terenie.