Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 12 spotkań drużyna Bałtiki wygrała pięć razy i tyle samo razy przegrywała. Dwa mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W 10. minucie na listę strzelców wpisał się Maksim Kuzmin. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Bałtiki w 22. minucie spotkania, gdy Ilnur Alshin strzelił drugiego gola. Od 36. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Bałtiki. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę zespół Mordovii wyszedł w zmienionym składzie, za Vladislava Adaeva, Viktora Sergeeva weszli Denis Sobolev, Danila Buranov. Trener Bałtiki postanowił wzmocnić linię pomocy i w 61. minucie zastąpił zmęczonego Maksima Kuzmina. Na boisko wszedł Nikita Glushkov, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w 64. minucie, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Maksimowi Tishkinowi i Filippowi Dvoretskovowi. W 70. minucie Aleksandr Dzhumaev został zmieniony przez Andreya Shustova. Dopiero w drugiej połowie Nikita Glushkov wywołał eksplozję radości wśród kibiców Bałtiki, zdobywając kolejną bramkę w tej samej minucie starcia. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Mordovia: Denisowi Sobolevowi w 75. i Danili Buranov w 90. minucie. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 0-3. Sędzia wręczył trzy żółte kartki piłkarzom Mordovii, a zawodnikom gości pokazał cztery. Jedni i drudzy wymienili po czterech graczy w drugiej połowie.