Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 24 razy. Drużyna Sibiru wygrała aż 12 razy, zremisowała osiem, a przegrała tylko cztery. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W piątej minucie po rozpoczęciu arbiter wręczył kartkę Stanislavowi Prychynence z jedenastki gospodarzy. Nieoczekiwanie zawodnicy Bałtiki nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 17. minucie Dmitry Zakharov dał prowadzenie swojemu zespołowi. Piłkarze gości odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 29. minucie wynik ustalił Eugeniu Cebotaru. Na kwadrans przed końcem pierwszej połowy kartkę dostał Jewgienij Pomazan, zawodnik Bałtiki. W 40. minucie za Stanislava Prychynenkę wszedł Vladislav Drogunov. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Drugą połowę zespół Bałtiki rozpoczął w zmienionym składzie, za Mutalipa Alibekova wszedł Maksim Plopa. A kibice Sibiru nie mogli już doczekać się wprowadzenia Artema Korzhunova. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 15 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Vyacheslav Larents. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Sibir: Antonowi Polyutkinowi w 58. i Vitalyowi Galyshowi w 61. minucie. Trener Bałtiki postanowił zagrać agresywniej. W 74. minucie zmienił pomocnika Aleksandra Saplinova i na pole gry wprowadził napastnika Igora Portiniagina. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Bałtika: Nikicie Glushkovowi w 76. i Igorowi Portiniaginowi w 89. minucie. W 79. minucie Władimir Djadjun został zmieniony przez Ilyaję Kuzmichev, co miało wzmocnić drużynę Bałtiki. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Alekseya Gladysheva na Antona Kushniruka. W drugiej połowie nie padły gole. Przewaga zespołu Bałtiki w posiadaniu piłki była ogromna (62 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze tylko zremisowali. Piłkarze gospodarzy otrzymali w meczu cztery żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy dwie. Obie drużyny wymieniły po czterech graczy. Już w najbliższą środę zespół Sibiru zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie FK Tom Tomsk. Tego samego dnia FK Nizhny Novgorod będzie rywalem drużyny Bałtiki w meczu, który odbędzie się w Niżnym Nowogrodzie.