Zespół Tambovu przed meczem zajmował 16. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niego na wagę złota. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Drużyna Tambovu wygrała dwa razy, a przegrała tylko raz. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W 10. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Vladislava Karapuzova z Tambovu, a w 41. minucie Armina Gigovica z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 53. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Cătălina Carpa z Tambovu, a w 54. minucie Kenta Hashimota z drużyny przeciwnej. W 66. minucie Armin Gigovic został zastąpiony przez Georgiego Makhatadzego. W tej samej minucie w jedenastce FK Rostów doszło do zmiany. Haitam Aleesami wszedł za Nikolaya Poyarkova. Trener Tambovu postanowił zagrać agresywniej. W 67. minucie zmienił pomocnika Antona Terekhova i na pole gry wprowadził napastnika Romana Minaeva. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Bramkarz Tambovu wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w starciu aż siedem razy, ale nie zachował czystego konta. W 70. minucie Dmitri Poloz dał prowadzenie swojemu zespołowi. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Asystę przy golu zanotował Danil Glebov. W 73. minucie Farkhod Vasiev został zmieniony przez Kirilla Klimova, co miało wzmocnić jedenastkę Tambovu. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Denisa Terentjeva na Aleksieja Kozłowa oraz Dmitriego Poloza na Kirilla Folmera. Zespół Tambovu ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. W 78. minucie pokonał bramkarza Kento Hashimoto. To już szóste trafienie tego zawodnika w sezonie. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-0. Zespół FK Rostów był w posiadaniu piłki przez 71 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym pojedynku. Sędzia pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom FK Rostów w pierwszej połowie, w drugiej również jedną. Zawodnicy drużyny przeciwnej dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, w drugiej także jedną. Jedni i drudzy wymienili po pięciu graczy w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek jedenastka Tambovu rozegra kolejny mecz w Groznach. Jej rywalem będzie Terek Grozny. Natomiast 10 maja Ural Jekaterynburg będzie przeciwnikiem drużyny FK Rostów w meczu, który odbędzie się w Jekaterynburgu.