Niezwykły moment w karierze <a class="db-object" title="Robert Lewandowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-robert-lewandowski,sppi,2157" data-id="2157" data-type="p">Roberta Lewandowskiego</a>. Polak dostał szansę na debiut w La Liga, i to już od pierwszej minuty meczu przeciwko drużynie <a class="db-object" title="Rayo Vallecano" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-rayo-vallecano,spti,7980" data-id="7980" data-type="t">Rayo Vallecano</a>. Co więcej, w 13. minucie gry <a href="https://sport.interia.pl/hiszpania-laliga/news-robert-lewandowski-juz-wpakowal-pilke-do-bramki-gola-jednak-,nId,6218838">posłał nawet piłkę do siatki</a>, lecz gol nie został uznany, ponieważ sędzia dopatrzył się spalonego. Na Camp Nou pojawili się nie tylko najbliżsi "Lewego", ale także wielu rodaków. <a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-specjalne-powitanie-polakow-przed-meczem-lewego-historyczna-,nId,6218839">Spiker pozdrowił ich tuż przed meczem</a>, a moment ten zarejestrowała dziennikarka Interii, Justyna Krupa. Natomiast okazuje się, że podczas <a href="https://sport.interia.pl/primera-division/na-zywo-fc-barcelona-rayo-vallecano-w-1-kolejce-la-ligi-relacja-na-z,nzId,2798,akt,132233">pojedynku Barcelona - Rayo</a> nie brakuje też mniej przyjemnych akcentów. Szczegółami podzielili się komentatorzy Canal+. <a href="https://sport.interia.pl/hiszpania-laliga/news-lewy-czarowal-na-rozgrzewce-ale-w-meczu-szlo-mu-juz-gorzej,nId,6218867">"Lewy" czarował na rozgrzewce, ale w meczu szło mu już gorzej</a> "Potwornie duszno" na meczu Barcelona - Rayo. Przerwa na nawodnienie koniecznością Dziennikarze komentujący mecz dla stacji Canal+ i przebywający na miejscu opowiedzieli na antenie o piekielnych warunkach panujących na Camp Nou. I nie chodzi wcale o gorącą atmosferę tworzoną przez kibiców, a o... pogodę. W Barcelonie jest obecnie nie tylko gorąco, ale przede wszystkim niesamowicie duszno. Nie są to wymarzone warunki do gry, choć profesjonalni zawodnicy muszą radzić sobie nie z takimi wyzwaniami. Adam Marchliński i Tomasz Ćwiąkała skomentowali moment, w którym gracze obu zespołów mieli krótką, przymusową przerwę. Wyjaśnili, że konieczne było zagospodarowanie kilku minut na nawodnienie organizmów. Dodawali, że na stadionie w Katalonii jest "potwornie duszno", jest "ciężkie powietrze" i panuje "żar tropików". Później jeszcze kilkukrotnie wspominali o warunkach. "Trzeba się dostosować" - podsumowali sprawę. <a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-ostry-faul-w-meczu-barcelony-przeciwnik-zaatakowal-lewego,nId,6218859">Ostry faul w meczu Barcelony. Przeciwnik zaatakował "Lewego"!</a>