Meczem Borussii z Bayernem żyją już całe Niemcy i w tamtejszej prasie pojawia się mnóstwo artykułów na ten temat. Serwis "Wetbasis" przy tej okazji postanowił przepytać byłego gracza obu tych drużyn, a także wielokrotnego reprezentanta Niemiec, a wcześniej RFN Jürgena Kohlera. A ten, do czego już przyzwyczaił, bardzo bezpośrednio wyrażał swoją opinię.- Nigdy nie obchodziło mnie, przeciwko komu grałem. Obaj są znakomitymi zawodnikami, ale mają też swoje słabości - tak były obrońca odpowiedział na pytanie, z kim z dwójki Lewandowski/Haaland wolałby się zmierzyć. Oceniając obu tych snajperów uznał, że na ten moment to Polak jest groźniejszym napastnikiem. - Dla mnie Lewandowski jest bardziej kompletnym zawodnikiem. Nie ma takiego dryblingu jak Norweg, gorzej radzi sobie w pojedynkach jeden na jeden, ale potrafi szybko oderwać się od rywala i wyjść na czystą pozycję. Jest piłkarzem obunożnym, ma dobrą technikę i szybkość, choć raczej nie na dłuższym dystansie, a na pierwszych metrach. Jako obrońca musisz być blisko, aby nie miał możliwości szybkiego oddania strzału. Z mojego punktu widzenia czyni go to, przynajmniej obecnie, groźniejszym rywalem niż Haaland - ocenił Kohler. Kohler wyraził też przekonanie, że dla niego niewytłumaczalnym jest brak Złotej Piłki dla Roberta Lewandowskiemu i przyznaniem jej Lionelowi Messiemu. - Lionel Messi to oczywiście wyjątkowo dobry zawodnik, ma wiele zasług, grał świetne mecze dla FC Barcelona i reprezentacji Argentyny. Decydującym punktem, który doprowadził go do zdobycia Złotej Piłki, było zapewne wygranie Copa America. Ale jeśli spojrzysz na to, jak Lewandowski grał przez cały rok, to myślę, że zasłużył na to bardziej - powiedział były reprezentant Niemiec.KK