Kapitan naszej reprezentacji żachnął się na pytanie jednego z dziennikarzy, chcącego się dowiedzieć, czy mecz z Portugalią będzie lepszy w wykonaniu kadry, niż ten z Kazachstanem. - Jak dużo lepszy, bo nie rozumiem tego pytania. Przecież wygraliśmy - stwierdził. - Nie wykorzystaliśmy wielu sytuacji, ale gra nie wyglądała bardzo źle. Napastnik Celtiku powiedział, że nie ma żadnych negatywnych wspomnień z Korei, gdzie nasi po raz ostatni zmierzyli się ze środowym rywalem i zostali rozbici 0:4. - Nawet o tym nie pomyślałem - przyznał. - Teraz zresztą skład Portugalii jest zupełnie inny w porównaniu z tamtym meczem i nie powinniśmy wracać do tego okresu. Co zatem będzie kluczem do sukcesu? - W takich spotkaniach, że jest potrzebne trochę szczęścia, bo nie ukrywam, że Portugalia jest to zespół renomowany, który w swoim składzie ma prawie same gwiazdy - stwierdził popularny "Żuraw". - Tak naprawdę wiadomo, że to oni są faworytem, ale my na pewno się nie położymy i będziemy chcieli osiągnąć jak najlepszy rezultat. Ostatni mecz na Stadionie Śląskim nie był dla piłkarskiej reprezentacji zbyt udany. Zespół, nie dość, że uległ po fatalnej grze Kolumbii, to jeszcze został wygwizdany przez kibiców. Jak będzie teraz? - Nie myślimy o tym, żeby przekonywać kibiców - dodał kapitan "biało-czerwonych". - Wierzymy, że będą nas dopingować, a my chcemy zagrać jak najlepiej. Myślimy w tym momencie o własnej grze, a nie o czymś innym. Prawdopodobny skład Kowalewski - Golański, Bąk, Radomski, Bronowicki - Błaszczykowski, Lewandowski, Sobolewski, Smolarek - Żurawski, Matusiak.