Napastnik Celtiku Glasgow w sobotnim spotkaniu eliminacji Euro 2008 z Azerbejdżanem ma szansę wystąpić w kadrze po raz 60. "Debiutowałem w 1998 roku ze Słowacją na wyjeździe, u trenera Wójcika. Pierwsza bramka? Chyba z Wyspami Owczymi na Cyprze, w 2002 roku. Mogłem osiągnąć więcej, szczególnie w finałach mistrzostw świata. Grałem dwukrotnie, ale bez powodzenia" - wspomina swoje spotkania w "biało-czerwonej" koszulce popularny "Żuraw", który wierzy, że problemy z kontuzjowaną łydką ma już za sobą. "Już przed meczem ligowym z Falkirk miałem więcej treningów, więc fizycznie czuję się dobrze. Wiem, że trening to nie mecz, ale są jeszcze zajęcia tu, we Wronkach. Jestem optymistą" - podkreślił Maciej Żurawski.