Dawidowicz doznał urazu mięśniowego, który wyklucza go z gry w dwóch najbliższych spotkaniach drużyny narodowej. Pod dużym znakiem zapytania stoi także udział w zgrupowaniu Rybusa, który ze względu na uraz opuścił ostatni mecz ligowy Olympique Lyon. Decyzja odnośnie jego przyszłości zostanie podjęta we wtorek.Z uwagi na powyższe problemy zdrowotne obu zawodników selekcjoner Adam Nawałka powołał na zgrupowanie reprezentacji Polski Macieja Sadloka z Wisły Kraków i Bartosza Bereszyńskiego z Legii Warszawa. Sadlok wraca do reprezentacji po pięciu latach przerwy. Ostatni raz wystąpił w drużynie narodowej w grudniu 2011 roku w spotkaniu z Bośnią i Hercegowiną. Przerwa Bereszyńskiego trwała krócej, bo dwa lata. Nawałka postawił na sprawdzonych zawodników i na decyzje personalne nie wpłynęła afera alkoholowa z poprzedniego zgrupowania. Selekcjoner poinformował w niedzielę, że ci którzy zachowywali się niestosownie otrzymali kary finansowe. Nie podał jednak żadnych nazwisk. Nową twarzą w kadrze jest jedynie Jacek Góralski z Jagiellonii Białystok, który ma bardzo dobry sezon być może zostanie sprawdzony ze Słowenią. W kadrze znalazło się trzech napastników. To Robert Lewandowski, Łukasz Teodorczyk i Kamil Wilczek. Oznacza to, że selekcjoner nie zdecydował się powołać kolejnego zawodnika na tę pozycję w miejsce kontuzjowanego Arkadiusza Milika. "Biało-czerwoni" z Rumunią zagrają w Bukareszcie 11 listopada o godz. 20.45. Trzy dni później podopieczni Adama Nawałki zmierzą się ze Słowenią we Wrocławiu (godz. 20.45).Po trzech seriach spotkań Polacy zajmują drugie miejsce w tabeli grupy E el. MŚ 2018 z dorobkiem siedmiu punktów. Tyle samo co "Biało-czerwoni" mają Czarnogórcy, ale wyprzedzają nasz zespół lepszym stosunkiem bramek.