<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-niemcy-bundesliga,cid,623,sort,I" target="_blank"></a><a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-niemcy-bundesliga,cid,623,sort,I" target="_blank">Bundesliga. Wyniki, tabela i statystyki - kliknij tutaj!</a>Piłkarze Bayernu Monachium zakończyli już 2015 r. i pojechali na krótkie przerwy świąteczne. Rundę wiosenną zaczną 22 stycznia i właśnie tego dnia Lewandowski zacznie pościg za rekordami i historią. Polak bez wątpienia należy do czołowych napastników świata, ale na razie nie jest najskuteczniejszy nawet w Bundeslidze. Od tygodniu próbuje dogonić Pierre’a-Emericka Aubameyanga, ale przypomina to wyścig Usaina Bolta z Asafą Powellem - gdy jeden złapie zawrotną prędkość, drugi niespodziewanie do niego doskakuje. Na razie górą jest napastnik Borussii Dortmund. Aubameyang zdobył 18 bramek, Lewandowski o trzy mniej. Tyle tylko, że różnica jest zdecydowanie mniejsza, jeśli wziąć pod uwagę liczbę rozegranych minut. Aubameyang był na murawie łącznie 1482 minuty (gol średnio co 82 minuty), a Lewandowski 1311 (co 87 min). Gdyby Polak grał równie często co Gabończyk, to statystycznie miałby od niego tylko bramkę mniej. A Lewandowski już udowodnił, że i w dziewięć minut potrafi dokonać cudu... Jakby nie było, w Bundeslidze Lewandowskiego czeka pasjonująca walka o odzyskanie korony króla strzelców. Szczególnie, że w poprzednim sezonie musiał oddać ją Aleksandrowi Meierowi z Eintrachtu Frankfurt. Ale to nie jedyne wyzwanie w Bundeslidze, bo Lewandowski goni także legendę Bayernu - Gerda Muellera. Niemiec w sezonie 1971/1972 zdobył 40 goli i do dziś jest to rekord Bundesligi. Lewandowski nie stoi jednak na straconej pozycji, bo wówczas Mueller po 17 kolejkach miał 17 trafień, czyli tylko o dwa więcej od Polaka. <a href="http://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-wielkie-wyzwania-przed-robertem-lewandowskim-wiele-do-udowod,nId,1943488,nPack,2">CO CZEKA "LEWEGO" W LIDZE MISTRZÓW? CZYTAJ DALEJ!</a>