- Starałem się w ostatnim czasie wyciszyć, oderwać od rzeczywistości, mediów. W krótkim czasie moje życie bardzo się zmieniło - przyznał 18-latek. W Leverkusen ma się stawić 2 stycznia. Na początku będzie mieszkał w hotelu i oprócz treningów skupi się na intensywnej nauce języka niemieckiego. - Nie myślę o tym, że może mi się nie udać. Po katorżniczych treningach pod okiem trenera Adama Nawałki w Górniku nie sądzę, bym miał jakieś zaległości. Problemem może być tylko kwestia językowa - powiedział Milik. Jak dodał, jego idolem jest Cristiano Ronaldo z Realu Madryt, a sam chciałby kiedyś zagrać w barwach Manchesteru United i zakończyć karierę w... Rozwoju Katowice. W Bayerze musiał zrezygnować z ulubionego numeru 99, na rzecz "16". - Po prostu w lidze niemieckiej tak wysokich numerów nie można stosować. Ale... kiedy będziemy grać w Lidze Mistrzów, to będę miał szansę powrotu do 99 - zaznaczył. Przyznał, że szkoleniowiec Górnika Adam Nawałka nie był zachwycony jego odejściem już teraz. - Trener musiał jednak uszanować moją decyzję i to nie popsuło naszych stosunków. Z selekcjonerem kadry Waldemarem Fornalikiem na temat transferu nie rozmawiałem - poinformował młody reprezentant Polski. Jego transfer poprawi sytuację finansową śląskiego klubu, borykającego się z problemami ekonomicznymi, o czym otwarcie mówił wcześniej prezes Artur Jankowski. Piłkarze z jednej strony żałowali straty kolegi, z drugiej - zdawali sobie sprawę z aspektu ekonomicznego. - Trochę żartów w szatni z tego powodu było - skwitował Milik, który zaznaczył, że traktuje wyjazd do Bayeru jako przystanek w swojej karierze, a nie jako miejsce docelowe. Za swoje sportowe marzenia uznał wyjazd z polską reprezentacją na MŚ do Brazylii i wygranie Ligi Mistrzów. Milik trafił do Zabrza latem 2011 roku z trzecioligowego wtedy Rozwoju Katowice. Pierwsze dwa gole w najwyższej klasie zanotował w meczu z Koroną Kielce 1 kwietnia 2012. Dobra gra w lidze zaowocowała powołaniem do kadry narodowej i występami w jesiennych meczach z RPA, Anglią, Urugwajem i Macedonią. Jego kontrakt z Górnikiem był ważny do 2016 roku. Z Bayerem podpisał umowę obowiązującą do końca czerwca 2018 roku. Według różnych, nieoficjalnych informacji kosztował ok. 2,5-3,5 mln euro.