Na pierwszy ogień do gry dla polskiej kadry Franciszkowi Smudzie udało się namówić wychowanych w Niemczech: Adama Matuszczyka, Sebastiana Boenischa, Eugena Polanskiego, a później wyszkolonego we Francji Damiena Perquisa. Teraz nadeszła pora na piłkarski produkt izraelskiej myśli szkoleniowej - Maora Meliksona! INTERIA.PL: Podobno rozmawiał pan z pomocnikiem Wisły Kraków Maorem Meliksonem na temat jego ewentualnej gry dla Polski? Franciszek Smuda, selekcjoner reprezentacji Polski: - Potwierdzam, że rozmawiałem z Maorem Meliksonem. Czy wyraził zainteresowanie grą dla Polski? Nie wiem, on sam musi zdecydować. Umówiliśmy się, że zadzwoni do mnie, jeśli postanowi grać dla nas. Na razie mój telefon milczy. Formalnie nie ma żadnych przeszkód, by Maor grał w naszej reprezentacji. Ma polski paszport i po matce polskie korzenie. Czy Maor byłby wzmocnieniem dla reprezentacji Polski? - Na razie za wcześnie na tego typu spekulacje. Zmieniając temat, dlaczego zabierze pan reprezentację na mecz z Białorusią do Niemiec? To nie mamy już w Polsce ładnych stadionów? - Uważam, że to bardzo dobry pomysł. Kierowaliśmy się interesem zawodników. Nie chcemy, by marnowali czas na dalekie podróże. Niemal połowa naszego wyjściowego składu rekrutuje się spośród zawodników Bundesligi, a Wojtek Szczęsny z Anglii, Obraniak, Dudka, czy Jeleń z Francji do Niemiec też będą mieli znacznie bliżej, niż do Polski. Chłopaki nie będą musieli jeździć i łatwiej im się będzie zregenerować. Nadal nie wiemy, w jakim mieście zagramy. Może Veltins Arena w Gelsenkirchen? - Też lubię ten stadion, lecz on jest akurat wykluczony. Wszystko dlatego, że Niemcy z Belgią grają wówczas w pobliskim Duesseldorfie, a to zbyt blisko by ryzykować duże skupiska kibiców z różnych krajów. Dlatego będziemy musieli wybrać stadion w innej części Niemiec. Po kontuzji do zdrowia wraca lewy obrońca Trabzonsporu, Piotr Brożek. Bierze pan go pod uwagę, gdyby Sebastian Boenisch nie doszedł do siebie po poważnym urazie? - O Sebastiana zdrowie jestem spokojny, ten chłopak już wkrótce wróci do gry. A Piotrek Brożek musi pokazać na co go stać. Przed nikim drzwi do kadry nie zamykam. Zobacz także: Grzegorz Lato twierdzi, że Melikson zagra dla Polski