Robert Lewandowski na każdym polu - za wyjątkiem kadry - kojarzy się dzisiaj z sukcesem. W Bundeslidze gol za golem, w Lidze Mistrzów podobnie, w życiu prywatnym także same sukcesy - ostatnio huczne wesele i ślub z uroczą, a także bojową reprezentantką Polski w karate tradycyjnym - Anną Stachurską. I tylko w reprezentacji nie idzie naszemu "Lewemu". Zresztą nie tylko jemu, bo i Kubie Błaszczykowskiemu, Łukaszowi Piszczkowi, Arturowi Borucowi, Wojciechowi Szczęsnemu, nie szło nawet Ludovicowi Obraniakowi. Nie idzie w niej nikomu. Być może w tym tkwi problem - mawiamy: "Mamy tercet z Borussii, bramkarzy, a poza tym nic. Czarna dziura." Tymczasem w piłce potrzebna jest nam żelazna, zgrana ekipa, a takiej "Biało-czerwoni" nie mają od czasów wczesnego Leo Beenhakkera. Dopóki wszyscy - nie tylko selekcjoner Waldemar Fornalik, ale też całe środowisko piłkarskie - nie zaczną się koncentrować nad tym, jak scalić nasz zespół narodowy, dopóty nic z tego nie będzie! Jaki ma sens wyliczanie, że od iluś tam minut Robert nie strzelił gola z gry? Przecież chce to zrobić, ale system źle działa, nasz napastnik nie dostaje dobrych podań, po których znalazłby się w tak zwanej dogodnej sytuacji. Jaki sens miało wyliczanie, że Obraniak nie zanotował żadnej asysty do Lewandowskiego, a jego jedyna to dobrze wykonany rzut rożny? Czemu to pomogło? Chłopak zrezygnował z gry w kadrze. Jesteśmy bez niego silniejsi? Wątpię, za to lepiej byśmy wypadli na egzaminie z polskiego. Spójrzmy na Niemców. U nich w kadrze nie ma gwiazd, strzelić może każdy. - Nie ma innej opcji, my musimy jechać na mundial - powiedział ostatnio goszczący w Polsce Łukasz Podolski. "Poldi", czy Miroslav Klose mieli okres w życiu, gdy grzali ławę w Bayernie Monachium. Nie przeszkadzało im to jednak, by błyszczeć w meczach reprezentacji Niemiec, strzelać gola za golem. System gry był dobrze wymyślony, pod nich ułożony, oni pasowali do niego. U nas? Nawet Lewandowski nie strzela, przez co szydercy żartują, że na noc poślubną musiał wyjechać do Niemiec, bo u nas by nie trafił. Już 14 sierpnia Lewandowski - po raz pierwszy po ożenku - zaprezentuje się fanom "Biało-czerwonych" w towarzyskim spotkaniu z Danią, jakie rozegramy w Gdańsku. Selekcjoner Waldemar Fornalik zbierze na to spotkanie najsilniejszy skład, na jaki nas stać. Czasu na przygotowanie ekipy do wrześniowego starcia z Czarnogórą nie będzie miał wiele. Od Fornalika zależy wiele - to on ustala skład i taktykę, buduje atmosferę w swej ekipę, ale to jeszcze nie wszystko. Sami piłkarze muszą się ze sobą dogadać na boisku i poza nim. Na pewno nie jest z naszym potencjałem piłkarskim nie jest aż tak źle, żebyśmy nie byli w stanie pokonać Mołdawii, czy zatrzymać na własnym boisku Ukrainy. PZPN rozpoczął już drugą fazę sprzedaży biletów na mecz z Duńczykami. Są w cenie od 30 do 80 zł. <a href="http://www.pzpn.pl/index.php/Federacja/Aktualnosci/Bilety-Polska-Dania">Szczegóły znajdziesz TU!</a> Autor: Michał Białoński Zapraszamy do dyskusji na temat problemów reprezentacji Polski. <a href="http://sport.interia.pl/pokaz-komentarz,pId,63173849,dId,2230167#pst63173849">"Bambinek"</a> zrobił poważny wykład: "Panie redaktorze. Lewandowski jest dobrym napastnikiem, ale problem jest w tym, że to indywidualista, który musi mieć dobre podania i trochę miejsca!!! W Dortmundzie ma idealne podania pod nogę to strzela! Miejsca ma więcej, ponieważ Dortmund posiada wielu dobrych piłkarzy i obrońcy muszą pilnować także innych zawodników!!! A w reprezentacji pilnuje go 2-3 obrońców, którzy siedzą mu na plecach!!! Do tego ciągle górne piłki i walka z obrońcami!!! Podań dobrych, prostopadłych praktycznie nie ma, bo kto ma mu podać dobrą piłkę oprócz Kuby lub Piszczka?! Proszę zauważyć, że nawet w meczu z Mołdawią był jedynym napastnikiem, bo reszta to dramat!!! Ledwo grają po 10-15 min w swoich klubach!! Nie bronię Lewego, ale takie fakty są takie, że nie mamy drugiego dobrego napastnika, który by ściągnął na siebie uwagę obrony lub coś grał i strzelił!!! Dlatego nie oczekujmy cudów!! Sam Lewy, Messi, CR7 czy Ibra to kadry na dłuższą metę nie pociągną! Musi być wsparcie!!!" Drogi Bambinku, zgadzam się z Tobą w stu procentach! Brakuje nam playmakera, po rezygnacji Obraniaka jeszcze bardziej niż przed tym faktem!