Komunikat o zwolnieniu Brzęczka pojawił się w poniedziałek, będąc niemałym zaskoczeniem. Mimo krytyki stylu gry reprezentacji nikt nie spodziewał się takiego ruchu właśnie w styczniu. Póki co, prezes PZPN Zbigniew Boniek nie zdradził powodów takiej decyzji. Nie mówił o nich także Kwiatkowski, który odsłonił jednak kulisy sytuacji. - Na pewno trener był poruszony tą sytuacją. Pożegnał się z obecnymi na miejscu pracownikami PZPN i wrócił do domu - mówił na antenie "Sportowego Wieczoru". Jak dodał, były selekcjoner podziękował też wszystkim członkom kadry za pośrednictwem grupy w komunikatorze WhatsApp.Zapytany o to, czy do PZPN wpływają oferty od potencjalnych kandydatów na selekcjonera, rzecznik odpowiedział wymijająco, zaznaczając, że Polska jest "atrakcyjnym kąskiem" oraz, że "na pewno wielu trenerów chciałoby prowadzić Polskę".TC Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! Sprawdź!