Zapytany o przyczyny słabszej postawy odpowiedział: - Trenowaliśmy ze sobą tylko 5 dni. Graliśmy z Islandią, która do przerwy podobnie jak z nami prowadziła z Bułgarią. To nie przypadek i widać, że potrafią wykorzystać świeżość w pierwszej połowie. My zdobyliśmy trzy gole, mieliśmy jeszcze kilka dobrych sytuacji. Najważniejsze, że wygraliśmy i podtrzymaliśmy dobrą passę. Trzeba teraz tylko wyciągnąć wnioski z niektórych sytuacji i rozwiązań. Podopieczni Pawła Janasa wygrali w tym roku czwarty raz w stosunku 3:2. - Naszą specjalnością są zwycięstwa nieważne w jakim stosunku - skomentował ten fakt Rasiak. Andrzej Łukaszewicz, Warszawa Zobacz galerię zdjęć z meczu POLSKA - ISLANDIA