Przedstawiciele kibiców z czterdziestu klubów różnych klas rozgrywkowych przedstawili prezesowi PZPN problemy z jakimi fani futbolu spotykają się na co dzień. Mówiono o aktualnej sytuacji w polskiej piłce nożnej, która zdaniem kibiców - zarówno w wydaniu ligowym jak i reprezentacyjnym - nie wygląda dobrze. Podkreślano, że kibicom, tak samo jak działaczom piłkarskim, powinno w równym stopniu zależeć na rozwoju dyscypliny. Uczestnicy zjazdu żalili się, że w wielu klubach władze nie chcą współpracować z kibicami, dochodzi do konfliktów. Zwrócono uwagę na problemy związane z tzw. zakazem stadionowym. Aktualnie obowiązujące przepisy nie precyzują reguł postępowania odwoławczego. Według kibiców wiele zakazów jest zbyt restrykcyjnych. Jednym z zaproszonych gości był wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki Ireneusz Raś. "Musimy odbudować wzajemne zaufanie - działaczy i kibiców, aby polskie stadiony były bezpieczne. To podstawowa wartość, aby o kibicach w Polsce mówiło się dobrze. Nowelizacja ustawy o sporcie, którą przygotujemy na początku roku, będzie po myśli kibiców. Będzie jasne - co wolno, a czego nie wolno robić na stadionie". "Dzisiaj w wielu kwestiach jeszcze się nie zgadzamy, ale ważne, że rozmawiamy. Wprowadzeniem m.in. na stadiony stewardów a nie ochroniarzy i pełnego monitoringu doprowadzimy do tego, że będziemy mieli w Polsce jeszcze przed Euro 2012 standard obiektów angielskich. A oto przecież chodzi" - powiedział PAP Ireneusz Raś.