Kadra "Biało-czerwonych" do lat 21 szykuje się do mistrzostw Europy, które w roku 2017 odbędą się w Polsce. Nasza reprezentacja ma zapewniony awans do turnieju, dlatego też formę szlifuje w meczach towarzyskich. Dzisiaj Polacy zmierzyli się na Arenie Lublin z Izraelem. Gospodarze od pierwszym minut narzucili rywalom swój styl gry i szybko zaczęli stwarzać zagrożenie pod bramką rywali. "Biało-czerwoni" w 17. minucie trafili nawet do siatki gości - celnie główkował Jarosław Jach, ale sędzia dopatrzył się faulu jednego z piłkarzy Marcina Dorny na Danino i nie uznał bramki. Polacy, w których składzie wystąpiło kilku piłkarzy znanych już szerszej publiczności - jak Tomasz Kędziora czy Mariusz Stępiński - przez pierwsze pół godziny dominowali i stwarzali sporo sytuacji. Pod bramką rywali brakowało im jednak opanowania. Kilka razy dogodne okazje marnował m.in. Martin Kobylański. W końcówce pierwszej połowy coraz śmielej zaczęli sobie poczynać Izraelczycy. Goście przeprowadzili kilka groźnych akcji skrzydłami, a na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzelił Jabir Ataa. Podrażnieni nieoczekiwaną stratą bramki Polacy od początku drugiej połowy rzucili się do odrabiania strat i w 53. minucie wyrównali. Z lewej strony w pole karne dośrodkował Paweł Jaroszyński, głową piłkę zgrał Stępiński, a formalności dopełnił Krzysztof Piątek. Minęło kolejne dziesięć minut, a Polacy znowu groźnie zaatakowali. Tym razem po dośrodkowaniu z prawej strony Piątek zgrał piłkę do Stępińskiego, a ten pięknym strzałem z powietrza pokonał bramkarza gości. Izraelczycy nie otrząsnęli się jeszcze po stracie drugiego gola, a po chwili przegrywali już 1-3. W ich pole karne wpadł Piątek, powalił go jeden z obrońców, a "jedenastkę" na gola zamienił precyzyjnym strzałem Stępiński. W końcówce meczu Izraelczycy zaostrzyli swoją grę i piłkarze obu zespołów kilka razy skoczyli sobie do gardeł. Za brutalny faul z boiska wyleciał Touitou.Polacy byli natomiast bliscy podwyższenia prowadzenia - z rzutu wolnego minimalnie niecelnie uderzył Paweł Dawidowicz - ale nie zdołali strzelić czwartego gola. Mecz reprezentacji do lat 21: Polska - Izrael 3-1 (0-1) Bramki: 0-1 Jabir Ataa (43.) 1-1 Krzysztof Piątek (53.) 2-1 Mariusz Stępiński (64.) 3-1 Mariusz Stępiński (67. karny)Polska: Damian Podleśny - Tomasz Kędziora, Paweł Dawidowicz, Jarosław Jach, Paweł Jaroszyński - Kamil Mazek (71. Dariusz Formella), Alan Uryga (88. Rafał Makowski), Patryk Lipski (85. Adam Dźwigała), Martin Kobylański (68. Dawid Kownacki) - Krzysztof Piątek (81. Sebastian Rudol), Mariusz Stępiński (89. Igor Łasicki). Izrael: Golan Elkaslasi (46. Omri Glazer) - David Touitou, Ayed Habashi (46. Gal Dvir), Eyad Abu Abaid, Omer Danino - Jabir Ataa, Gozlan Shoval, Dor Hugi (57. Dolev Haziza , 80. Jehezkel), David Din (68. Ismail Raiyan), Ramzi Safuri (71. Ben Reichert) - Eden Shamir. Żółte kartki: Kędziora - Touitou, Abu Abaid, Shamir, Reichert. Czerwona kartka: Touitou (88. za drugą żółtą). Sędzia: Mateusz Złotnicki (Lublin)