10 września 2008 roku zaczęła się era Roberta Lewandowskiego w reprezentacji - tego dnia "Lewy" zadebiutował w kadrze, z którą przywitał się debiutancką bramką w spotkaniu z San Marino wygranym 2-0. W rewanżowym meczu 1 kwietnia 2009 roku Polacy pokonali piłkarzy z księstwa w Kielcach aż 10-0. "Lewy" tego dnia raz wpisał się na listę strzelców, aż trzy razy zrobił to Euzebiusz Smolarek. Potem nastąpiła seria sześciu (!) reprezentacyjnych hat-tricków Roberta Lewandowskiego, żaden reprezentant Polski nie zdołał popisać się takim wyczynem, aż do dziś, 7 października. W chłodny, jesienny wieczór na Stadionie Energa w Gdańsku, po 4207 dniach przerwy w meczu z Finlandią wyczyn "Ebiego" Smolarka skopiował Kamil Grosicki. "Grosik" był autorem tzw. Jat-tricka klasycznego, czyli trzech bramek w jednej połowie, nieprzerwanych trafieniem innego zawodnika. Ostatnim, który był autorem klasycznego hat-tricka w polskiej kadrze był Paweł Kryszałowicz w 2004 roku w meczu z Wyspami Owczymi. "Kryszał" zresztą był obecny na gdańskim stadionie w charakterze eksperta Polsat Sport. MS