Liga Narodów - sprawdź sytuację w grupie Polaków Po dobrym meczu z Finlandią i bezbramkowym remisie z Włochami, czas na spotkanie z Bośnią i Hercegowiną. Mecz, który odbędzie się we Wrocławiu, może być przepustką Polaków do utrzymania się w Dywizji A Ligi Narodów. Jerzy Brzęczek na przedmeczowej konferencji chwalił naszych rywali. - Spodziewamy się, że reprezentacja Bośni i Hercegowiny wyjdzie w najsilniejszym składzie, bo dla obu zespołów to ważny mecz. Bośniacy pokazali charakter. Po odpadnięciu z barażów, nie stracili bramki z Holendrami i uzyskali korzystny rezultat. To świadczy o dużej sile charakteru tego zespołu - powiedział Brzęczek i dodał: "Do Euro jeszcze dużo czasu, przed nami wiele spotkań. Ale czas szybko płynie. W meczach będziemy dokonywać rotacji i tak będzie to wyglądać także w dniu jutrzejszym". Czy Lewandowski zagra z Bośnią? W ostatnich godzinach polskich kibiców niepokoił stan zdrowia Roberta Lewandowskiego, który po remisie z Włochami utykał. W pewnym momencie pojawiło się ryzyko, że najlepszy polski piłkarz we Wrocławiu nie zagra, ale Brzęczek przekazał informację, że we wtorek Lewandowski będzie trenował. - Jest zdecydowana poprawa. Robert będzie brał udział w ostatnim treningu przed spotkaniem z Bośnią. Ostateczna decyzja zapadnie po tych zajęciach w zależności od tego, jak Robert będzie się czuł. Myślę jednak, że nic nie wskazuje na to, że Robert jutro nie będzie mógł wystąpić - usłyszeliśmy. Brzęczek: Milik? Nie zrezygnujemy z niego Z ust polskiego selekcjonera usłyszeliśmy także opinię na temat trudnej sytuacji Arkadiusza Milika, który po konflikcie z Napoli prawdopodobnie nie będzie grał aż do zimowego okienka transferowego. - Rozmawiałem z nim na temat tej całej sytuacji i jestem spokojny o to, że Arek znajdzie rozwiązanie najlepsze dla siebie i dla reprezentacji Polski. Nie wyobrażam sobie, abyśmy w którymś momencie mieli z Milika zrezygnować, bo to zbyt wartościowy piłkarz, aby mogło go tu nie być. Oczywiście, że nie jest to sytuacja komfortowa, ale patrząc na Arka w dwóch ostatnich meczach, to pod względem fizycznym prezentuje się on znakomicie. A to na pewno bardzo mnie cieszy - skomentował Brzęczek. Sebastian Staszewski, Interia