W Manchesterze spodziewanych jest około 7000 polskich kibiców, którzy zasiądą wieczorem na Old Trafford, aby kibicować biało-czerwonym w meczu z Anglią. Większość ma przylecieć dopiero popołudniu, ale i tak ulice miasta wypełniły się polskimi barwami narodowymi. Trzeba przyznać, że fani reprezentacji zachowują się spokojnie. Część z nich przesiaduje w pubach, ale także spora liczba Polaków wybrała się do centrum miasta na zakupy. Oczywiście największy tłok był w sklepie z koszulkami piłkarskimi, który tego dnia chyba podwoił obroty. - Dziś Polacy najchętniej kupują koszulki reprezentacji Anglii oraz FC Liverpoolu. Muszę powiedzieć, że są naprawdę bardzo uprzejmi - powiedziała mi jedna z ekspedientek. Bardzo dobrze o polskich kibicach wypowiadał się również Pan Jerzy, który jest policjantem w Manchesterze. Tu urodził się i wychował, a języka polskiego nauczyli go rodzice. - Polacy są bardzo spokojni. Nie mieliśmy żadnych sygnałów żeby rozrabiali i oby tak dalej. Jesteśmy przygotowani na wszystko, ale wierzę, że obędzie się bez awantur - powiedział Jerzy, który do tej pory tylko raz był w Polsce, a od 15 lat pracuje w policji w Manchesterze. - Wybieram się niebawem do Krakowa, bo chcę zobaczyć jak obecnie wygląda kraj moich rodziców - powiedział czystą polszczyzną. Miło jest zobaczyć i usłyszeć, że polscy kibice zachowują przed meczem wzorowo i oby tak było również po ostatnim gwizdku sedziego. Andrzej Łukaszewicz, Manchester <a href="http://sport.interia.pl/gal?galId=5530&tytulGal=Polscy%20fani%20w%20Manchesterze" class="more" style="color:#07336C">Zobacz zdjęcia polskich fanów z Manchesteru!</a> <a href="http://sport.interia.pl/gal?galId=5532&tytulGal=Spacer%20po%20Manchesterze" class="more" style="color:#07336C">Spacer po Manchesterze - GALERIA ZDJĘĆ</a>