W 46-letniej historii potyczek polsko-angielskich oba zespoły spotkały się aż siedemnaście razy. Tylko raz udało się nam wygrać, sześć meczów zakończyło się remisami, dziesięć spotkań wygrali Anglicy. W siedemnastu spotkaniach Polski i Anglii nasi piłkarze zdobyli zaledwie 10 bramek, podczas gdy rywal aż 27. Całkiem niezły wynik (remis 1-1) i pierwszy gol strzelony Anglikom to rok 1966 i towarzyski mecz w Liverpoolu. Jerzy Sadek z ŁKS-u zadał cios Anglikom po "efektownym trafieniu" - jak pisała brytyjska prasa. Strzelec gola podobno tuż po spotkaniu był kuszony ofertą gry w Evertonie, ale do transferu z oczywistych względów nie doszło. Następne trzy bramki strzeliliśmy Anglikom w 1973 roku. Najpierw była wygrana 2-0 na Stadionie Śląskim w Chorzowie, potem historyczny remis 1-1 na Wembley. Oba mecze odbyły się w ramach eliminacji MŚ 1974. Już w 7. minucie chorzowskiego triumfu - jedynego nad Anglikami - gości "napoczął" w zamieszaniu podbramkowym Robert Gadocha. Niektóre źródła twierdzą, że był to samobój Bobby’ego Moora. Dzieła dokończył Włodzimierz Lubański. "Bobby Moore, ta ostatnia instancja..." - komentował legendarny Jan Ciszewski. I Bobby Moore dał sobie odebrać piłkę, a Lubański popędził z nią na bramkę gości i precyzyjnym strzałem od słupka nie dał szans angielskiemu golkiperowi. Gola na Wembley z ’73 roku prawie każdy widział co najmniej sto razy. Sześciu osobom, które go nie widziały, przypominamy, że Grzegorz Lato podał piłkę do Jana Domarskiego, a ten ostatni uderzył pod brzuchem Petera Shiltona. Polska po raz drugi w historii awansowała na mundial. Na następną bramkę strzeloną Anglikom musieliśmy czekać aż do 1991 roku. W meczu zamykającym eliminacje Euro 1992 Polska zremisowała w Poznaniu z Anglią 1-1. W 32. minucie Roman Szewczyk uderzył z rzutu wolnego, a odbita od obrońcy gości piłka zmyliła bramkarza i wpadła do bramki. Dwa lata później znów podejmowaliśmy Anglików, tym razem w Chorzowie. Prowadzenie dał nam wysokim lobem zza pola karnego Dariusz Adamczuk, ale ten gol znów wystarczył tylko do remisu. W październiku 1996 r. słynną bramkę na Wembley zdobył Marek Citko, pokonując na początku meczu Davida Seamana. Niestety skończyło się porażką 1-2. Podobnie było w roku 1999, kiedy to do siatki Anglików na Wembley trafił płaskim strzałem w długi róg Jerzy Brzęczek po akcji Mirosława Trzeciaka. Gospodarze odpowiedzieli trzema trafieniami. W eliminacjach MŚ 2006 Anglia pokonała nas dwukrotnie. Za każdym razem 2-1. W chorzowskim meczu Kamil Kosowski idealnym prostopadłym zagraniem obsłużył Macieja Żurawskiego, a ten strzałem z szesnastu metrów trafił w okienko. W Manchesterze znów asystował Kosowski, a Tomasz Frankowski wolejem z kilku metrów zdobył ostatnią bramkę dla Polski w historii potyczek z Anglikami. Czekamy na kolejne. WS Sprawdź, gdzie w telewizji obejrzysz mecze eliminacji MŚ! Polscy piłkarze pokonają Anglików? Głosuj! INTERIA.PL zaprasza na relację na żywo z meczu Polska - RPA. Początek w piątek o 20.45 Relację na żywo z meczu Polska - Anglia także znajdziecie u nas. Początek - wtorek 21.00